Daniel Pytel wkrótce powróci na tor?

Żużlowiec Kolejarza Opole Daniel Pytel przechodzi rehabilitację po kontuzji, której doznał pod koniec maja. Nie może doczekać się powrotu do ścigania i chciałby być gotowy do fazy play-off.

Wychowanek ZKŻ-u Zielona Góra urazu nabawił się podczas meczu szwedzkiej Allsvenskan między Ornarną Mariestad a Smederną Eskilstuna. - Zawody rozpocząłem od zwycięstwa, lecz w drugim starcie zanotowałem upadek - komentuje Daniel Pytel. - Wyprzedzałem po dużej, ale rywal nagle zwolnił. Zahaczyłem o jego tylne koło i nie opanowałem motocykla. W wyniku wypadku złamałem dwie kości przedramienia lewej ręki oraz kciuk prawej. Nie jest to najgroźniejsza kontuzja w moim życiu, ponieważ kiedyś złamałem talerz biodrowy.

Dla 24-letniego zawodnika Kolejarza obecny sezon jest pechowy. Treningi wznowił dopiero pod koniec kwietnia, a gdy wydawało się, że wraca do formy, został zmuszony do kolejnego odpoczynku od żużla. - Kontuzja przytrafiła się w momencie, kiedy wyremontowałem silniki i zacząłem notować lepsze wyniki - mówi Pytel. - Taki to już sport. Pobyt w domu i oglądanie meczów w telewizji jest przyjemne tylko na krótką metę. Z czasem denerwuje cię, że sam nie możesz wsiąść na motocykl.

Jest jednak szansa, że niebawem Pytel wyjedzie na tor. Przechodzi rehabilitację i chce wspomóc swoją drużynę w rundzie play-off, która rozpoczyna się 22 lipca. - Uraz okazał się groźniejszy, niż początkowo przypuszczaliśmy, ale szybko wracam do zdrowia - tłumaczy. - Przez pierwsze tygodnie odpoczywałem i czekałem na zrośnięcie się kości. Niedawno rozpocząłem rekonwalescencję i ćwiczę między innymi w wodzie. Lewa ręka jest jeszcze osłabiona, ale myślę, iż wkrótce odzyska pełną sprawność. Nie przeszkadza mi ona w normalnym funkcjonowaniu.

- Mam nadzieję, że podczas jazdy nie będę odczuwał bólu, bądź uda się go na tyle uśmierzyć, by nie utrudniał ścigania - kontynuuje zawodnik opolskiego Kolejarza. - Chciałbym powrócić na tor tak szybko, jak to możliwe. Połowa lipca jest realną datą. Lekarze zalecają ostrożność, ale dają możliwość samodzielnego podjęcia decyzji. O formę sportową specjalnie się nie obawiam i jestem optymistą.

W czasie przerwy w startach Daniel Pytel śledził wyniki swojego zespołu. - [i]Chyba zgłupiałbym na miejscu trenera, bo Kolejarz przegrywał z teoretycznie słabszymi rywalami, a wygrywał z lepszymi. Zdążyłem w krótkim czasie poznać kolegów z drużyny i wiem, iż na pewno się starali. Tyle że druga liga jest w tym roku bardzo wyrównana i może paść każdy wynik. To gwarantuje atrakcyjność i emocje.

Przed kontuzją Daniel Pytel wystąpił w dwóch meczach Kolejarza.
Przed kontuzją Daniel Pytel wystąpił w dwóch meczach Kolejarza.

[/i]

Źródło artykułu: