Bez Golloba w DPŚ ani rusz

Tomasz Gollob wystąpił we wszystkich 26 turniejach Drużynowego Pucharu Świata, w których na przestrzeni 11 lat startowała reprezentacja Polski. Zdobył w nich także największą liczbę punktów.

Reprezentacja Polski wystartowała dotąd w 26 turniejach Drużynowego Pucharu Świata. Tomasz Gollob jest jedynym reprezentantem naszego kraju, który startował we wszystkich tych turniejach. Drugi pod tym względem jest Jarosław Hampel, który pojechał w 24 zawodach. Niestety, w tym sezonie z uwagi na kontuzję "Mały" nie powiększy swojego konta występów w DPŚ.

Takich żużlowców jak Gollob, którzy reprezentowali barwy narodowe we wszystkich turniejach jest kilku. Żaden z nich nie może się jednak poszczycić aż tyloma występami. Amerykanie Greg Hancock  i Billy Janniro  pojechali w ośmiu na osiem turniejów reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Kauko Nieminen  wystartował także w ośmiu na osiem zawodów Finów. Podobnie Norbert Magosi  - pięć na pięć startów dla barw Węgier, Izak Santej - cztery na cztery występy dla Słowenii oraz Andrea Maida, Simone Terenzani i Daniele Tessari - dwa na dwa turnieje Włoch.

Najwięcej turniejów DPŚ w historii zaliczyli Szwedzi, którzy wystąpili w 28 turniejach. Liderem reprezentacji Trzech Koron pod względem liczby turniejów DPŚ jest Andreas Jonsson, który 24 razy bronił barw Szwecji w tych zawodach.

O jeden turniej mniej od Szwedów mają Duńczycy, którzy pojechali 27 razy. W ich barwach 26 razy startował Bjarne Pedersen, a Nicki Pedersen ma zaliczone 23 występy w DPŚ. Polska ma na koncie 26 turniejów i tak jak wspomnieliśmy wcześniej, komplet zawodów w biało-czerwonych barwach odjechał Tomasz Gollob. Dwadzieścia pięć turniejów DPŚ zaliczyli Australijczycy, wśród których bryluje Jason Crump, uczestnik 22 zawodów tego cyklu.

W sobotę w Bydgoszczy w półfinale DPŚ Tomasz Gollob wystąpi więc po raz 27 w barwach reprezentacji w DPŚ, a przecież jeszcze wcześniej startował dla Polski w Drużynowych Mistrzostwach Świata. Nie zawsze Gollob był liderem Polski w DPŚ, ale jak widać, w każdych zawodach Biało-Czerwoni mogli liczyć na swojego kapitana.

Źródło artykułu: