Reprezentanci Australii w ubiegłym sezonie wywalczyli srebrne medale, przegrywając jedynie z Polakami. W King's Lynn pokażą się ci sami zawodnicy, którzy walczyli z biało-czerwonymi. Jedyną różnicą będzie brak zdobywcy 10-punktów w gorzowskim finale - Troya Batchelora, który padł ofiarą zmiany regulaminu i zmniejszenia liczby zawodników do czterech. Po raz kolejny w Drużynowym Pucharze Świata nie pojedzie też Ryan Sullivan, który ostatni raz uczestniczył w tych rozgrywkach w 2008 roku.
O sile podopiecznych Marka Lemona stanowią przede wszystkim Jason Crump, a także będący w wysokiej formie Chris Holder i Darcy Ward. Skład uzupełnia Davey Watt. Australijczycy na torze w King's Lynn powinni czuć się jak w domu. Od wielu lat żużlowcy z Antypodów jako młodzi juniorzy jeżdżą do Wielkiej Brytanii, aby szlifować swoje umiejętności.
W swojej historii, Australijczycy sześciokrotnie stawali na podium w Drużynowym Pucharze Świata. Zdobyli w tym czasie dwa złote, trzy srebrne i jeden brązowy medal. Wcześniej dwa razy wygrywali Drużynowe Mistrzostwa Świata.
Australia (żółte kaski):
1. Jason Crump
2. Chris Holder
3. Darcy Ward
4. Davey Watt
Menedżer: Mark Lemon
Przed półfinałem DPŚ: Australia
Reprezentacja Australii jest zdecydowanym faworytem półfinału Drużynowego Pucharu Świata w King’s Lynn. Podopieczni Marka Lemona wygrywając w poniedziałek, awansowaliby od razu do finału w Malilli.
Źródło artykułu: