Zdaniem zawodnika Stelmet Falubazu Zielona Góra kontuzje Jarosława Hampela i Janusza Kołodzieja nie przeszkodzą polskiemu zespołowi. - Jarek jest jednym z czołowych zawodników w Grand Prix. On sprawiłby, że polski zespół byłby jeszcze silniejszy, ale miał wypadek w Kopenhadze. Takie jest życie. Dobrą rzeczą jest, że mamy kilku dobrych zawodników na podobnym poziomie. Oczywiście Jarek jest w dobrej formie, ale mamy zawodników, którzy mogą go zastąpić. Myślę, że drużyna nie jest dużo słabsza bez niego i Janusza. Mamy szansę dostać się do finału - powiedział PePe.
- Półfinał w Bydgoszczy jest dużo trudniejszy niż w King's Lynn. Mamy szansę wygrać, ale potrzebujemy by czterech zawodników miało swój dzień i zanotowało dobre swoje najlepsze wyniki - przyznał Protasiewicz.
W tym roku uległ zmianie regulamin rozgrywek Drużynowego Pucharu Świata. - To oczywiście cięższe dla nas. Mamy 10-11 zawodników na podobnym poziomie, a pozostałe zespoły nie mają takiej sytuacji. To będzie trochę dziwnie, że będzie czterech zawodników w każdym teamie. Taki jest speedway i zobaczymy jak to będzie wyglądać - stwierdził członek reprezentacji Polski.
Jednym z wydarzeń sobotniego turnieju będzie występ Billy Hamill. - Billy miał bardzo dużą przerwę ale trzeba pamiętać - to jest Billy Hamill. Będę bardzo podekscytowany zobaczyć go, minęło sporo czasu od kiedy ścigaliśmy się razem - powiedział Protasiewicz.
Źródło: speedwaygp.com