Cały czas uczę się jeździć w Tarnowie - rozmowa z Kacprem Gomólskim

Kacper Gomólski trafił do tarnowskiej drużyny ze Startu Gniezno. 19-latek w Ekstralidze nie jedzie tak, jak od siebie tego oczekuje. W naszej rozmowie przyznał, że nie żałuje decyzji o zmianie klubu.

Mateusz Makuch: Rozmawiamy po II rundzie MDMP w Częstochowie. Zdobyłeś 14 punktów. Zawody dla ciebie chyba czysto treningowe, aczkolwiek w ostatnim biegu z Hubertem Łęgowikiem pokazaliście niezłe ściganie.

Kacper Gomólski: Na pewno tak, ale zawody takiej rangi jak dzisiaj są o wiele lepsze niż trening, więc fajnie, że mieliśmy okazję się troszkę pościgać. Ze swojego występu jestem średnio zadowolony. Jeśli chodzi o mnie to było w porządku, ale moim motocyklom brakowało mocy. Podejrzewam, że to dlatego, że trochę wyścigów już na nich przejechałem. W czwartek, gdy wrócę do swojego serwisu, będzie trzeba je wzmocnić. Dzisiaj natomiast przez około dwa okrążenia miały siłę, zaś później całkowicie słabły. Podobnie było w tym ostatnim biegu, kiedy walczyłem z Hubertem, ale nie można powiedzieć, że źle pojechał Hubert, bo naprawdę fajnie atakował i zasłużenie wygrał.

Hubert uważa, że gdyby to była liga to tak łatwo byś mu nie odpuścił.

- To znaczy być może jakoś inaczej bym atakował, próbował inaczej pod niego wchodzić. Dziś, gdy wyjeżdżałem szerzej atakując go od wewnętrznej motocykl nie miał wystarczająco dużo mocy, aby mnie wyciągnąć. Może rzeczywiście byłoby inaczej na lidze, ale Hubert jechał u siebie i generalnie fajnie, że udało nam się stworzyć dobre widowisko w tym ostatnim biegu.

Uważasz, że dla ciebie i twoich kolegów był to dobry trening przed spotkaniem ligowym twojego zespołu w Częstochowie, czy spodziewacie się zupełnie inaczej przygotowanego toru?

- Wydaje mi się, że raczej na pewno będzie inny tor. Teraz przygotowujemy się do innych zawodów. Ja jeszcze nie myślę o najbliższych niedzielnych zawodach z Toruniem, ponieważ w środę mamy Ligę Juniorów w Rzeszowie, czwartek i piątek przeznaczę na pozałatwianie wszystkich spraw związanych z silnikami, w sobotę startuję w Gdańsku w finale Brązowego Kasku i stamtąd prosto do Tarnowa na mecz ligowy. Mam nadzieję, że wszystkie zawody objadę szczęśliwie i, szczególnie w niedzielę, z dobrym wynikiem.

A ja właśnie miałem cię zapytać o twoje zdanie na temat waszego najbliższego meczu z Unibaksem Toruń…

- Będę chciał się w końcu pokazać z dobrej strony, bo naprawdę nie idzie mi w tym roku w naszej lidze. Przede wszystkim w Tarnowie, bo ten tor jest całkiem inny niż ten, na którym się uczyłem żużla w Gnieźnie, gdzie jest krótki, techniczny owal. W Tarnowie trzeba mieć o wiele szybsze motocykle i inaczej wchodzić w łuki…

O obiekcie przy Zbylitowskiej żartobliwie mówi się tarnowskie lotnisko.

- Tak jest. Ja się tam cały czas uczę jeździć. Może dla niektórych będzie to śmieszne, ale póki co nie potrafię tam jeździć i ciężko jest mi się do tego toru dograć.

Może wcale to nie jest takie zabawne, bo słyszałem opinie, nie wiem, czy to prawda, że tarnowski tor do łatwych nie należy z tego względu, że wiraże praktycznie nie posiadają żadnego profilu, dlatego na przykład trudno tam jechać po szerokiej. Zgodzisz się z tym?

- No tak. Wiadomo, jeśli ktoś jest szybki to po zewnętrznej może sobie jechać. Jednak tego profilu trochę brakuje. Myślę, że gdyby był tam większy profil to byłoby lepsze ściganie, ale kto jest szybszy i potrafi wyprzedzać to po prostu to robi. Ja jeszcze tam tego nie umiem.

Idziecie jak burza w Enea Ekstralidze, ale wiadomo, że o wszystkim będą decydować play-offy, a one zwykły rządzić się swoimi prawami. Chyba za wcześnie więc żeby przywieszać wam złote medale?

- Wszyscy mówią, że w tym roku zdobędziemy złoto, ale jeszcze dużo pracy przed nami. Najpierw trzeba zdrowo objechać rundę zasadniczą. W Gdańsku nie pojechał Greg Hancock i Janusz Kołodziej i mimo, że zdobyliśmy dobry wynik, to tej dwójki nam brakowało. Tym samym po raz pierwszy w tym sezonie przegraliśmy. Myślę, że gdy ci zawodnicy wrócą to znów zaczniemy wygrywać. Powiem tak - w tym sezonie zawodnicy naszej drużyny jadą naprawdę znakomicie. Martin Vaculik ma świetny sezon, Leon Madsen również, do tego wspomniany już Janusz powracający z Leszna do Tarnowa, ponadto Kuba Jamróg, Maciek Janowski, Greg Hancock… Szczerze mówiąc brakuje chyba tylko moich punktów.

Ale parę oczek do dorobku drużyny dorzucasz.

- Jednak sądzę, że stać mnie na więcej. Po prostu wiem o tym, że mogę, ale jakoś mi to nie idzie…

Nie można powiedzieć, że Ekstraliga to dla ciebie za wysokie progi? Nie żałujesz, że odszedłeś z Gniezna?

- Nie. Nie żałuję i cały czas walczę, stale podnoszę swoje umiejętności. W zawodach indywidualnych czy innych drużynowych wszystko jest w porządku. Na przykład niedawno w Niemczech jechałem w sześciu biegach i we wszystkich starty praktycznie przegrałem, a kibice, którzy to widzieli mówili, że robiłem niemożliwe rzeczy. Był twardy tor, jedynie pod bandą z 15 cm odsypanej, luźnej nawierzchni, było się o co zaczepić i silniki dobrze się spisywały. Reasumując po startach miałem 0, natomiast na trasie w sześciu biegach zdołałem wywalczyć 12 punktów. Z tych zawodów mogę być zadowolony i bardzo bym chciał przenieść to na polską ligę.

Kacper Gomólski nie jest zadowolony z osiąganych przez siebie wyników w Enea Ekstralidze
Kacper Gomólski nie jest zadowolony z osiąganych przez siebie wyników w Enea Ekstralidze

Abstrahując od tematu naszej rozmowy chciałbym poznać twoje zdanie na temat trwającego DPŚ. Twój kolega z pary, Maciek Janowski, jedzie w czwartek w barażu w Malilli i, mamy nadzieję, również w sobotę. Jak ocenisz szanse Polaków i Maćka?

- Maciek po Bydgoszczy na pewno jest w dobrym humorze, bo właściwie nie wyszedł mu tam jeden wyścig. Później raz był drugi i trzykrotnie zwyciężał. Dlatego sądzę, że jest w dobrej formie. Szkoda trochę Grzegorza Walaska, bo myślałem, że będzie mocnym ogniwem naszej reprezentacji, a jednak coś się złego zadziało. Przez cały sezon jedzie dobrze. W lidze, o ile się nie mylę, pod względem średniej jest drugim najskuteczniejszym polskim zawodnikiem…

Nikt się chyba nie spodziewał takiego wyniku z jego strony.

- Dokładnie. Tym bardziej, że w zeszłym roku jeździł dla Polonii Bydgoszcz. Ale trzeba też brać pod uwagę, że w sobotę był twardszy tor. Swego czasu gdy jeździłem w Bydgoszczy to był bardziej przyczepny tor i wtedy Grzegorz zdobył bodajże raz komplet, a raz 13 oczek. To mówi samo za siebie. Jednak DPŚ to już inna ranga i zawodnicy. Może to mu trochę przeszkodziło. Moim zdaniem od początku powinien jechać Krzysztof Buczkowski, który wciąż startuje w Bydgoszczy, jako zawodnik Polonii. Trener wybrał jednak inaczej i nie można mieć do niego o to pretensji, jak również do samego Grzegorza Walaska. Po prostu nie wyszły mu te zawody. Teraz trzeba już patrzeć w przyszłość. Myślę, że w czwartek będzie ciężko, ale wierzę, że Polacy awansują do finału i w sobotę powalczą o jak najlepszy wynik. Chciałbym, i życzę tego kolegom, aby zdobyli złoty medal, ale pozostałe reprezentacje, jak chociażby Rosjanie, widać, że są mocne.

Być może zmiana systemu rozgrywania DPŚ korzystniej wpłynęła na inne reprezentacje. Mamy czterech, a nie pięciu zawodników, a to właśnie zawsze my dysponowaliśmy tą solidną piątką.

- Zgadzam się. Teraz, co zresztą pokazały oba półfinały, zrobiło się bardziej wyrównanie. Spodziewam się, że w barażu i finale będzie podobnie. W sobotę na pewno, gdyż dodatkowo Szwecja jedzie u siebie. Każdy może wygrać, każdy przegrać. Wierzę jednak, że skoro od kilku lat jesteśmy najlepsi to będziemy to kontynuować.

Komentarze (12)
avatar
Tomrz
15.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze zrobiłeś jeśli chcesz stać w miejscu i nie rozwijać się. Powinieneś zostać 1 lidze śmigać i podnosić umiejętności a tak podpisałeś kontrakt w Tarnowie i jesteś wystawiany do składu tylko Czytaj całość
avatar
SPG
11.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nawet dobrze że odszedł Strat teraz ma dobrych juniorów a nie takich jak ty. Wyjeżdża do biegu i albo sobie zrobi krzywde ( co jest najmniej ważne) albo 2 osobie. i wystarczy popatrzeć na tabel Czytaj całość
avatar
zks tauronek
11.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
najdroższy niewypał tego sezonu. Zawodnik niby doświadczony a objeżdżają go wszyscy. Znalazł sobie wymówkę że trudny tor w Tarnowie ale na wyjazdach jedzie tą samą padake. 
avatar
andres88pl
11.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Trochę brakuje Ci kondycji ale serce do walki masz, raz jak wziąłeś motor od magicka to o mało się nie zabiłeś , po prostu brakuje siły. Ale widać że będą z Ciebie ludzie tylko więcej trenuj 
avatar
sympatyk zuzla
11.07.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Kacper na Tarnowskim owalu trenuj ile i kiedy możesz bo w następnym roku Maciek seniorem a Ty musisz zająć Jego miejsce i walić po 10 oczek przy najmniej a jak widzę Ciebie na to stać więc nie Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.