Po dwutygodniowej przerwie żużlowcy powracają na ekstraligowe tory. - Dla mnie to nie problem, że nastąpiła przerwa w rozgrywkach. Inni też ją mieli. Zdajemy sobie sprawę, że i tak w Tarnowie będzie ciężko. Ale nie jedziemy tam po porażkę, tylko walczyć o zwycięstwo. Na pewno faworytem będą gospodarze, musimy się liczyć z tym, że możemy przegrać. Ale będzie to chyba pierwszy w tym sezonie mecz, w którym możemy pojechać na lekkim luzie. Jak przegramy, nie będzie tragedii, jak wygramy, będzie super. Zobaczymy, jak to wpłynie na postawę moich zawodników - powiedział w rozmowie z Nowościami Mirosław Kowalik - menadżer Unibaxu Toruń.
Dodajmy, że na pojedynek ligowy w Tarnowie do składu Aniołów powróci po kontuzji Darcy Ward. W sobotę Australijczyk ścigać się będzie w finale Drużynowego Pucharu Świata, w którym zastąpi Troy'a Batchelora.
Jakie zwycięstwo??? 40 punktów nie zrobicie..i to ma być zwycięstwo???
Należy uważać co i gdzie się mówi,bo tylko sie ośmieszasz..:))
Zreszta,pozostali torunianie również na wiele nie mogą liczyc.. Czytaj całość