Był to otwarty konkurs rozpisany przez Miasto przy współpracy z organizacjami pozarządowymi - klubami sportowymi działającymi w Tarnowie. Do podziału był milion złotych. Lwią część kwoty dostała najbardziej popularna dyscyplina w mieście generała Bema. Reprezentanci gier zespołowych jak np. drugoligowi piłkarze nożni otrzymali wsparcie w wysokości 70 tys., a pierwszoligowi piłkarze ręczni ok. 30 tys.
Obecna na sali prezes ŻSSA Unia Agata Mróz poinformowała na co będzie przeznaczona owa suma. - Przede wszystkim trzeba podkreślić, że te pieniądze nie mogą być przeznaczone na sfinansowanie wynagrodzeń dla zawodników. Środki będą szły na utrzymanie obiektu, organizację zawodów, koszty względem przyjazdu karetek, wynajem ochrony, reklamę. Stypendia będą otrzymywać juniorzy, opłacane będą części zamienne oraz sprzęt dla nich. Wynagrodzenie będą dostawali też trenerzy. Ta kwota zaspokaja nasze potrzeby do końca bieżącego sezonu. Została ona rozbita na dwie transze. Pierwsza już do nas wpłynęła, drugą natomiast dostaniemy po przedstawieniu faktur i rozliczeń względem realizacji dotacji - wylicza sterniczka klubu, który lideruje obecnie w Enea Ekstralidze.
Dzierżąca stołek prezesa dopiero od początku tego sezonu Agata Mróz wypowiedziała się również na temat obecnego stanu spółki. - Przelewy są realizowane w miarę na bieżąco, choć nie będę ukrywała, że pewne poślizgi w wypłatach dla zawodników też są. Nie ma jednak takiej sytuacji, że zawodnicy nie posiadają funduszy na remont sprzętu - wyjaśnia
Pod spodem oświadczenie Pani prezes, które prezentujemy w wersji oryginalnej.
Co z dotacją miejską na żużel – oświadczenie prezes ŻSSA
Czy sport żużlowy jest ważny dla Tarnowa i regionu, czy cieszy się zainteresowaniem kibiców, jaka inna dyscyplina potrafi zgromadzić na stadionie ponad 10 tysięcy widzów, czy poprzez żużel miasto może budować swoją rozpoznawalność, czy to dobrze, że zawodnicy na swoich plastronach z dumą noszą herb Tarnowa, czy gest miasta polegający na dofinansowaniu zawodów i tym samym przekazanie sygnału sponsorom, zawodnikom i kibicom, że ta dyscyplina nie zostanie osamotniona jest czymś złym?
Jako prezes klubu chciałabym aby odpowiedzi na te pytania padły z ust tych, którzy z zaciekłością kwestionowali zasadność wsparcia, jakiego udzielono tej dyscyplinie. Dofinansowanie w wysokości 900 tysięcy złotych zostało przyznane Spółce w ramach konkursu otwartego ogłoszonego przez Miasto przy współpracy z organizacjami pozarządowymi - klubami sportowymi działającymi w Tarnowie. Pragnę oświadczyć, że kwota ta była konieczna, wręcz niezbędna, abyśmy mogli utrzymać osiągnięty poziom sportowy i dać szanse miastu i sponsorom na kreowanie wizerunku poprzez sport, a kibicom dostarczyć oczekiwanych emocji. Chcę również oświadczyć, że za mojej prezesury klub zmienił zasady swego działania i Żużlowa Sportowa Spółka Akcyjna nie działa w celu przynoszenia zysku i jego podziału, a całość środków przeznaczana jest na działalność sportową. Proszę też o to, by nie deprecjonować członków panelu ekspertów, którzy zadecydowali o podziale dodatkowych środków na sport, jakie Rada Miejska uchwaliła na wniosek prezydenta miasta. Byli to zarówno działacze sportowi, radni oraz urzędnicy, na co dzień zajmujący się sportem. Czy decyzje były słuszne? Liczby mówią za siebie. Szacuje się, że od początku bieżącego sezonu zawody żużlowe zgromadziły około 54 tys. widzów na stadionie oraz 1 mln 200 tys. poprzez transmisję telewizyjną. Poszczególne mecze na Stadionie Miejskim w Mościcach ogląda nawet do 14 tysięcy kibiców! Takich rekordów popularności tarnowski żużel nie notował od lat.
I jeszcze jedno. Pod rygorem finansowym środki uzyskane z dotacji mogą być przeznaczone m.in. na realizację programów szkolenia sportowego, zakup sprzętu sportowego, pokrycie kosztów organizowania zawodów sportowych lub uczestnictwa w rozgrywkach, pokrycie kosztów korzystania z obiektów sportowych dla celów szkolenia sportowego, sfinansowanie wynagrodzenia kadry szkoleniowej czy sfinansowanie stypendiów sportowych. Dotacja nie może być natomiast wykorzystana na sfinansowanie wynagrodzeń zawodników. Wynagrodzenia zawodników są w całości finansowane przez sponsorów, którym korzystając z okazji chcę serdecznie podziękować .Szczególne podziękowania kieruję pod adresem Prezesa Jerzego Marciniaka -Prezesa Azotów Tarnów - Głównego Partnera tarnowskiej drużyny oraz Prezesa Dariusza Lubery – Prezesa Tauron Polska Energia – Sponsora Strategicznego.
I czuję się w obowiązku podziękować władzom Tarnowa za przychylność i kreowanie marki Tarnowa jako miasta stwarzającego warunki dla rozwoju sportu. Jestem przekonana, że dzięki tej pomocy tarnowski żużel, mający swoja historię od 1956 roku, będzie miał jeszcze większą szansę zaistnieć na ogólnopolskiej i międzynarodowej arenie sportowej. Deklaruję, że Jaskółcze Gniazdo – miejsce od wielu lat dla sportu magiczne, przyciągające osobowości i talenty będzie zawsze stwarzało dla swoich fanów niepowtarzalną atmosferę, emocje i wyjątkowy klimat rozgrywek fair play. Że każdy pobyt u nas będzie niezapominanym przeżyciem i pięknym sportowym wspomnieniem.
Prezes Zarządu
Agata Mróz
I bardzo dobrze:))) Ps.Do p,Prezes Unii Tarnów. Proszę coś wreszcie zrobić,by więcej nie prowadził zawodów żużlowych - człowiek który
nie dość ,że się nie zna na spikerce,czyni to
bardzo głośno ,ostrym krzykliwym i bardzo nieprzyjemnym dla ucha głosem!
Więcej,nie potrafi się zachować właściwie do danej chwili - mowa tu o p.Morydzu!!! Zawody powinien prowadzić fachowiec,a nie ktoś z "układu"..tato lekarz klubowy,brat kierownik startu..wystarczy panowie..
Mamy na szczęście p.Kierońskiego - o ciepłej barwie głosu - człowieka,który jak mało kto,potrafi bawić publike i sprawnie prowadzić zawody!!!
Doadm,że wcześniej udanie to robił..więc zaprośmy go ponownie do relacjonowania święta speedwaya jakim sa mecze ligowe:)) Czytaj całość