- Szanse drużyny oceniam na bardzo duże, jedziemy na własnym torze. Jeśli wszystko zagra to wygramy ten mecz. Ja będę mocno trzymał kciuki za chłopaków i jestem dobrej myśli - powiedział junior Stelmetu Falubaz Zielona Góra.
Do składu zielonogórskiej drużyny powraca po kontuzji Patryk Dudek. W związku z tym w składzie zabraknie Remigiusza Perzyńskiego. - No niestety nie wystąpię w tym meczu. Szkoda, jednak będzie to dla nas chyba najważniejszy pojedynek w tym sezonie i wygrana jest nam niezmiernie potrzebna. Dlatego trener postawił na Patryka.
Zawodnik w tym sezonie zadebiutował po raz pierwszy w polskiej ekstralidze. - Jestem bardzo zadowolony, że mogłem wystąpić w meczach ekstraligowych. Zebrałem cenne doświadczenie i chyba odblokowałem się psychicznie, ponieważ już nie mam tak dużych problemów ze stresem - przyznał.
Perzyński opowiedział, że bardzo dobrze współpracuje mu się z kolegami z drużyny, a najlepiej z drugim juniorem Falubazu. - Świetnie dogaduję się z Adamem Strzelcem, mamy swój język. Ostatnio dużo razem jeździmy po zawodach i jako, że jest bardziej doświadczonym zawodnikiem często daje mi kilka cennych rad. Jednak wiem, że na każdego można liczyć i w miarę możliwości cenne wskazówki dostaję od wszystkich zawodników - powiedział.
Jak Perzyński ocenia szanse zielonogórskiej drużyny w walce o pierwszą czwórkę? - Szanse Falubazu są bardzo duże, jesteśmy zgraną drużyną i jeśli wszystko zagra to miejsce w pierwszej czwórce będzie niemal, że pewne - zakończył.