Huśtawka nastrojów Jonssona w Gorican

Znakomity początek, fatalny środek i niezła końcówka - taką huśtawkę nastrojów przeżył w Gorican Andreas Jonsson. Wicemistrz świata zajął ostatecznie 2. miejsce, notując najlepszy występ w sezonie.

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik

Andreas Jonsson przed rokiem - w najlepszym sezonie w karierze - wygrał w Gorican Grand Prix Chorwacji. W sobotę Szwed był bliski powtórzenia tego sukcesu. Po trzech seriach startów przewodził z kompletem punktów. W kolejnych dwóch wyścigach nie przywiózł jednak punktów. - Miałem znakomicie dopasowane motocykle. Na startach były bardzo szybkie. W pierwszych startach wygrywałem wyjście spod taśmy. W drugiej fazie zawodów tor się zmienił, a ja się pogubiłem. Poszliśmy w złą stronę z ustawieniami motocykla i jeździłem z tyłu stawki - wyjaśniał po zawodach w Gorican wicemistrz świata.

Po dwóch zerach Szwed z dorobkiem 9 punktów awansował do półfinału. W nim ścigał się niesamowicie z Tomaszem Gollobem, wygrywając z Gregiem Hancockiem i Jasonem Crumpem - Po nieudanych dwóch startach dokonaliśmy korekty w motocyklach, które okazały się trafione. W półfinale i finale byłem ponownie szybki. Z drugiego miejsca jestem bardzo zadowolony - podsumował występ w Chorwacji Andreas Jonsson.

Wicemistrz świata w Gorican zanotował najlepszy występ w tym sezonie. Zajął drugie miejsce i zdobył 15 punktów. Wcześniej, tylko w Lesznie jechał w finale, gdzie był czwarty. Andreas Jonsson zajmuje nadal ósme miejsce w klasyfikacji przejściowej z bezpieczną przewagą 16 punktów nad Antonio Lindbaeckiem i Jarosławem Hampelem. Do miejsca na  podium Jonsson traci jednak już 25 "oczek". Trudno więc będzie Szwedowi powtórzyć sukces sprzed roku.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×