Fredrik Lindgren dla SportoweFakty.pl : Nicki Pedersen ostro mnie zamknął

Fredrik Lindgren występ w sobotnim Grand Prix Chorwacji zakończył na półfinale, w którym upadł po dosyć ostrej walce z Nicki Pedersenem. Szwed jednak przyznał, że nie był już w stanie opanować maszyny

Fredrik Lindgren  w sobotnim turnieju Grand Prix Chorwacji w Gorican punktował we wszystkich pięciu wyścigach serii zasadniczej, którą ukończył z dorobkiem 9 "oczek". W półfinale zakończył udział już na pierwszym okrążeniu, po tym jak zanotował upadek. - W półfinale pojechałem dobrze pierwszy wiraż. Walczyliśmy ostro z Nicki Pedersenem, który mocno mnie zamknął. Wytrąciło mnie to z rytmu i nie potrafiłem już opanować motocykla, stąd też upadłem. Cóż, to była ostra walka o finał - powiedział dla SportoweFakty.pl Fredrik Lindgren.

Ostatnie trzy turnieje dla Szweda były bardzo udane. W Gorican z pewnością liczył także na dobry występ. - Celem minimum jest zawsze awans do półfinału. Można więc powiedzieć, że plan wykonałem, choć oczywiście była szansa na więcej punktów. Jestem trochę niepocieszony, ale te dziewięć punktów to też niezły wynik - wyjaśnia szwedzki zawodnik.

Sezon 2012 jest jak do tej pory najlepszym w wykonaniu Fredrika Lindgrena w Grand Prix. Zajmuje on aktualnie szóste miejsce z dorobkiem 72 punktów. - Pozostało pięć turniejów i w każdym będę walczył o awans do finału. Dam z siebie wszystko. Co to przyniesie w ostatecznym rozrachunku, zobaczymy. Nie nastawiam się jakoś szczególnie na walkę o jeden z medali. Do podium mam sporą stratę, ale jeśli się nadarzy okazja, będę walczył - kończy "Fredka".

Źródło artykułu: