Wydawało się, że niemożliwe jest, by gospodarze odrobili 20-punktową stratę. Jednak w pewnym momencie bydgoszczanie prowadzili już różnicą osiemnastu oczek i omal nie zdobyli pełnej puli. - Nastroje mieszane, bo przyjechaliśmy powalczyć o lepszy rezultat. Niestety gospodarze okazali się lepsi od nas i trudno było z nimi rywalizować. Cieszy nas jedynie ten bonus. Prowadziłem w biegu z Emilem, ale każdy wie jak ciężko go pokonać na tym torze. Niemniej jednak ten mój pierwszy bieg był jeszcze w miarę zadowalający. Później tor się zmienił, a nasze korekty nie przynosiły efektu - powiedział Maciej Kuciapa w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Drużyna z Rzeszowa plasuje się w dolnej połowie tabeli. Może być to zaskakujące dla niektórych obserwatorów. W tej drużynie jeżdżą bowiem tacy zawodnicy jak Jason Crump czy Grzegorz Walasek. - Tegoroczny wynik jest dla nas pewnym rozczarowaniem. Każdy liczył na pierwszą czwórkę. Ale taki jest sport, raz się wygrywa, a raz przegrywa. Poza tym my na pewno się jeszcze nie poddaliśmy i walka toczyć się będzie z naszym udziałem. Postaramy się wygrać jak najwięcej z pozostałych spotkań.
Przed zespołem ze stolicy Podkarpacia kolejny trudny wyjazd. Tym razem wybiera się on do Torunia. -[i] Wydaje mi się, że to będzie jeszcze cięższy mecz niż ten w Bydgoszczy. Jeśli od początku dopasujemy się sprzętowo, to powinno być dobrze. Wierzę, że nam się to uda i będziemy tam rywalizować jak równy z równym. Z pewnością nas na to stać.
[/i]
Maciej Kuciapa był bliski pokonania Emila Sajfutdinowa