Więcej było walki z torem niż na torze - wypowiedzi po meczu Unia - Falubaz

Unia Leszno uległa w meczu 15 kolejki Enea Ekstraligi drużynie Falubazu Zielona Góra 39-51. Z tego wyniku bardzo zadowoleni są goście. Nie obyło się jednak bez kilku ostrych słów na temat toru.

Piotr Protasiewicz (Stelmet Falubaz Zielona Góra): Od ośmiu lat nie udało nam się wygrać w Lesznie, dzisiaj leszczynianie poniekąd ukarali się sami przygotowując taki tor. Moim zdaniem więcej było walki z torem niż między zawodnikami. Trochę szkoda, bo tor w Lesznie jest jednym z lepszych do ścigania w Polsce, a z zawodnikami z Leszna też można się fajnie pościgać. Na pewno plusem dzisiejszego spotkania są zdobyte trzy punkty. Teraz czeka nas dzień odpoczynku i we wtorek zbieramy się i jedziemy o zwycięstwo w meczu z Gorzowem.

Piotr Kuźniak (kierownik Stelmet Falubazu Zielona Góra): Modliłem się dzisiaj o to, aby wszyscy chłopacy odjechali te zawody cało i zdrowo. Na szczęście tak się stało i oprócz trzech punktów jest to największy sukces tego spotkania. Dobrze, że wszyscy razem wrócimy do domów, wymienimy się smsami i ze zdrowiem nie będzie żadnych problemów. Adam Strzelec trochę narzeka na kostkę, ale nie jest to nic poważnego, więc ze Stalą pojedziemy w pełnym składzie. Dobrze, że sędzia zawodów w każdej przerwie pozwalał na trochę dłuższą kosmetykę toru, gdyż warunki były dość niebezpieczne.

Łukasz Jankowski (Stelmet Falubaz Zielona Góra): Dobrze oceniam te zawody w wykonaniu drużyny, jeśli chodzi o mnie, to liczyłem na więcej, ale nie wyszło. Szkoda, że nie pojechałem lepiej. Zanotowałem jeden fajny bieg, myślałem, że tak samo będzie w następnym, a jednak nie wypaliło. Ważne, że na koniec obudzili się inni zawodnicy, bardzo pomógł nam w ostatnich wyścigach Rune (Holta - przy.red.). Tor był solidnie równany, później nie polewano go już i zrobił się trochę twardszy, nie był już tak przyczepny jak na początku.

Damian Baliński (Unia Leszno): Szkoda dzisiejszej porażki, bo wszyscy liczyliśmy na zwycięstwo, a nawet na bonus. Na pewno trzeba wyciągnąć z tego meczu wniosku i zrobić coś do wtorku, żeby z Tarnowem było lepiej. Co do toru to nie chcę się wdawać w polemikę, uważam tak jak mówi Mateusz (Gryczka), że był obserwator i sędzia i większych zastrzeżeń do tego toru nie mieli. Jechaliśmy na takim torze jak zawsze i dzisiaj dostaliśmy lanie od Falubazu.

Piotr Pawlicki (Unia Leszno): Nie ma co ukrywać, że myśleliśmy o zwycięstwie. Chcieliśmy wygrać, bo nie jest tajemnicą, że każdy potrzebuje punktów w walce o czwórkę. Na chwilę obecną wypadamy z niej i jesteśmy na piątym miejscu. Przed nami jednak jeszcze cztery mecze, w tym dwa u siebie i będziemy walczyć.

Mateusz Gryczka (kierownik Unii Leszno): Co do toru to obserwator sprawował nad nim pieczę już od wczoraj, od godziny 14 i większych zastrzeżeń nie było. Myślę, że tor był dobrze przygotowany.

Współpraca redakcyjna: Krzysztof Handke

Komentarze (76)
avatar
Zion
6.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ty już Kuźniak się nie mądruj,bo jaki uczciwy jesteś pokazałeś w Gorzowie 
Konrad leszno
6.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Odnosząc sie do wypowiedzi Piotra Protasiewicza to moze i ma racje z tym ze wiecej walki bylo z torem a nie na torze, tylko zadajmy sobie jedno podstawowy pytanie dlaczego tak jest? Juz pisze, Czytaj całość
avatar
JarCim
6.08.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Gryczka piczka przegrał meczyk! Falubaz się śmieje 
avatar
falus272
6.08.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ja się pytam obiektywnych...co to ma wspólnego ze sportem jak robi się tory, po których nie da się chodzić co dopiero jeździć...? nie na tym chyba to polega żeby zawodnik przeciwnej ekipy się p Czytaj całość
donio NZUL
6.08.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
ogolnie to nie ma sie co zalamywac tylko powalczyc o 2pkt z tarnowem ja wierze w naszych byczkow napewno nie odpuszcza wierze ze jurek tym razem stanie na wysokosci zadania i bedzie git do boju