Przed pierwszym biegiem była loteria - komentarze po meczu Dospel Włókniarz Częstochowa - Azoty Tauron Tarnów

W zaległym meczu XVI kolejki Enea Ekstraligi Dospel Włókniarz Częstochowa przegrał z Azotami Tauronem Tarnów 40:50. Nic zatem dziwnego, że po meczu to goście byli w lepszych nastrojach.

Jarosław Dymek (menedżer Dospel CKM Włókniarza Częstochowa): W niedzielę deszcz spadł w nieodpowiednim momencie i to było przyczyną takiego stanu rzeczy. Powrót Grześka Zengoty do składu był bardzo udany. Zdobył on 12 punktów i był najlepszym zawodnikiem naszej drużyny. Grisza Łaguta pojechał na swoim poziomie, aczkolwiek szkoda tej nieszczęsnej taśmy. Daniel Nermark miał za to niesamowite problemy na tym torze, on woli bardziej "lajtowe" tory.

Bartłomiej Pabian (kierownik drużyny Azoty Tauron Tarnów): Mecz ułożył się dla nas dobrze. Wygraliśmy go, zdobyliśmy trzy punkty. Początek meczu był dość wyrównany, ale z kolejnymi biegami uzyskaliśmy kilka punktów przewagi, a później kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Cieszymy się z tego, że kolejne trzy oczka dorzucamy do swojego dorobku i oby tak dalej w kolejnych meczach.

Martin Vaculik (Azoty Tauron Tarnów): Tor po niedzielnych opadach deszczu wyglądał dość niebezpiecznie. W jednym miejscu było twardo, w innym przyczepnie. Na całe szczęście udało się wspólnie działać i doprowadzić tor do bezpiecznej jazdy. Pomagał w tym również nasz trener Marek Cieślak. Wspólnie udało nam się doprowadzić tor do odpowiedniego stanu.

Hubert Łęgowik (Dospel CKM Włókniarz Częstochowa): Tor był taki dość przyczepny. Mimo to był w miarę bezpieczny, co prawda krawężnik był troszeczkę odmoczony, ale był to tor do jazdy. Jestem w miarę zadowolony ze swojej postawy. Zdobyłem trzy punkty i dwa bonusy, ale wiadomo, że zawsze może być lepiej. Taki jest żużel i trzeba zacisnąć zęby i jechać dalej.

Jakub Jamróg (Azoty Tauron Tarnów): W innych meczach zawodziłem, a teraz potrafiłem pomóc kolegom, którzy mieli problemy. Cieszę się z tego bardzo. Zawsze mówiłem, że tor w Częstochowie mi odpowiada. Przed pierwszym biegiem była loteria, ale okazało się, że tor nie był w tak złym stanie. Mam nadzieję, że będę w stanie podtrzymać tak dobry wynik w kolejnych meczach.

Komentarze zebrali: Adrian Heluszka i Łukasz Witczyk.

Komentarze (5)
avatar
smertka
14.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wlodarze z wlokniarza jak to mozliwe ,aby trener zespolu gosci przygotowywal tor .jak mamy utrzymac sie w lidze to czysta kpina i zenada. Gdzie my jestesmy.A mialo byc tak fajnie nowi prezesi n Czytaj całość
avatar
dd
13.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
kpina i żenada ! 1,5 godz opóźniony mecz z powodu równania i suszenia toru po czym wyjeżdża polewaczka i POLEWA TOR!!! I to przed rozpoczęciem zawodów. Zawodnicy jak jednej tak i drugiej drużyn Czytaj całość
avatar
Selassie I
13.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Włókniarzowi należy się w tym roku spadek. Ten mecz był do wygrania, ale jeśli Nermark robi 5 punktów a Jabłko 0 to raczej nie ma o czym mówić... W tym momencie pozostała walka o ewentualny bon Czytaj całość
avatar
Kenzo Tokyo
13.08.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
powiem szczerze i otwarcie, przed sezonem myslalem ze Włókniarz walczył bedzie o 4, naprawde przykra to niespodzianka ze jestescie gdzie jestescie, mam nadzieje ze pokonacie śledzi i spuscicie Czytaj całość
avatar
sympatyk zuzla
13.08.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tarnów mecz wygrał do swego dorobku dorzucił 3 oczka. Zawody podobały mi się było fajnie miło chciałbym pogratulować oby dwóm drużynom za stworzenie dobrego widowiska pozdrawiam i sympatyków Czytaj całość