Drugi tytuł Protasiewicza? - zapowiedź finału Indywidualnych Mistrzostw Polski

15 sierpnia w Zielonej Górze odbędzie się finał Indywidualnych Mistrzostw Polski, a faworytem jest miejscowy zawodnik - Piotr Protasiewicz. Czy "PePe" sięgnie po drugi tytuł w karierze?

Ostatni raz finał IMP w Zielonej Górze odbył się w 2010 roku. Wygrał wtedy Janusz Kołodziej, przed Krzysztofem Kasprzakiem i Rafałem Dobruckim. Z tej trójki w Winnym Grodzie pojawi się tylko zdobywca srebra. Kołodziej nabawił się kontuzji w eliminacjach i ich nie ukończył, zaś Dobrucki zakończył karierę rok temu po upadku w Gorzowie.

Oprócz nich zabraknie m.in Sebastiana Ułamka i Tomasza Golloba. - Tomek regularnie zdobywał te trofeum, jest ikoną polskiego żużla od wielu lat i jego brak troszkę umniejsza randze tego finału - powiedział nam Piotr Paluch. Przypomnijmy, że zawodnik Stali zrezygnował ze startów w eliminacjach, ponieważ chciał odbudować swoją formę. Ostatni derbowy pojedynek pokazał, że już ją odnalazł i bez wątpienia byłby jednym z faworytów tych zawodów.

Wśród ekstraligowców bezsprzecznym kandydatem do tytułu jest Piotr Protasiewicz. Kapitan Falubazu ostatni raz na pierwszym stopniu podium stał w 1999 roku w Bydgoszczy. - Czuję się jednym z faworytów - mówił "PePe". Nie są to puste słowa gdyż zielonogórzanin w tym roku radzi sobie naprawdę świetnie i owal przy ul. Wrocławskiej 69 nie stanowi dla niego żadnej tajemnicy. Duże szanse na podium ma również drugi reprezentant gospodarzy - Patryk Dudek. Jednak "DuZers" zwycięstwa przeplata gorszymi występami, a do osiągnięcia upragnionego wyniku potrzebna jest systematyka. Jeśli uda mu się ją osiągnąć będzie bardzo groźnym przeciwnikiem. Ciężko powiedzieć coś o formie Krzysztofa Jabłońskiego, jednak znając tego zawodnika, będzie walczył on do końca o każdy punkt.

- Często tak właśnie bywa, że dyspozycja dnia któregoś z zawodników powoduje to, że jest nieuchwytny. Nagle ten, który nie był stawiany w roli faworyta wygrywa wyścigi i nabiera pewności siebie - powiedział Grzegorz Zengota. Czy zawodnik Dospel Włókniarza Częstochowa będzie takim czarnym koniem? Szanse ma duże, gdy tylko uda mu się dobrze dopasować motocykl do zielonogórskiego toru, który zna jak własną kieszeń. Nie będzie miał on jednak słabych rywali. Zagrozić mu mogą m.in. Maciej Janowski, czy Tomasz Jędrzejak. Może zrobić to także Krzysztof Buczkowski, który uważa, iż mimo nie ma wielu dobrych zawodników na liście startowej to warto walczyć o tytuł. - Nadal jest to mimo wszystko prestiżowa impreza i każdy chce wypaść w niej jak najlepiej.

Nie możemy zapomnieć również o zawodnikach Stali Gorzów. Krzysztof Kasprzak i Bartosz Zmarzlik z pewnością tanio skóry nie sprzedadzą. Spore nadzieje toruńscy kibice wiązali z Adrianem Miedzińskim. Jednak "Miedziak" ostatnio nie może się odnaleźć. W niedzielnym meczu, kiedy to Falubaz podejmował na własnym torze jego Unibax zdobył tylko pięć punktów. Być może w środę wystartuje w Zielonej Górze na większym luzie i odbuduje swoją formę.

W stawce znajdują się również dwaj zawodnicy z pierwszej ligi. Mowa tu o Dawidzie Stachyrze i Damianie Adamczaku. Zajmują oni kolejno ósme i dziesiąte pod względem średniej biegowej w swojej klasie rozgrywkowej. Jedynym zawodnikiem z drugiej ligi w stawce jest Sławomir Musielak. Wychowanek Unii Leszno reprezentuje barwy Kolejarza Rawicz i z pewnością w Zielonej Górze będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Będzie to dla niego pierwszy występ w wielkim finale, nie licząc startu z pozycji rezerwowego w 2009 roku w Toruniu.

Bez względu na to kto zwycięży impreza w Zielonej Górze z pewnością będzie emocjonująca i warto się na nią wybrać. Wszystkich tych, którzy zostaną w domu zapraszamy na relację na żywo na łamach naszego portalu.

Lista startowa:
1. Krzysztof Buczkowski (Polonia Bydgoszcz)
2. Adrian Miedziński (Unibax Toruń)
3. Tomasz Chrzanowski (Lotos Wybrzeże Gdańsk)
4. Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów)
5. Grzegorz Zengota (Dospel Włókniarz Częstochowa)
6. Patryk Dudek (Stelmet Falubaz Zielona Góra)
7. Mirosław Jabłoński (Dospel Włókniarz Częstochowa)
8. Damian Adamczak (Orzeł Łódź)
9. Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów)
10. Tomasz Jędrzejak (Betard Sparta Wrocław)
11. Krzysztof Jabłoński (Stelmet Falubaz Zielona Góra)
12. Dawid Stachyra (Lubelski Węgiel KMŻ)
13. Sławomir Musielak (Kolejarz Rawag Rawicz)
14. Piotr Protasiewicz (Stelmet Falubaz Zielona Góra)
15. Rafał Okoniewski (PGE Marma Rzeszów)
16. Maciej Janowski (Azoty Tauron Tarnów)

17. Robert Kościecha (Polonia Bydgoszcz)
18. Robert Miśkowiak (Lubelski Węgiel KMŻ)

Początek zawodów: 18:00
Sędzia: Wojciech Grodzki
Komisarz techniczny: Ryszard Bryła
Kontroler motocykli: Krzysztof Orzeł
Delegat GKSŻ: Andrzej Grodzki

Ceny biletów (wejściówka uprawnia również do wstępu na puchar MACEC, który zostanie rozegrany tego samego dnia o 11:00):
Sektor A - 40 PLN (miejsca numerowane)
Sektory B, C, D, E, F, G - 25 PLN (miejsca numerowane)
Sektory H i K - 25 PLN (miejsca nienumerowane)
Sektory I i J - 40 PLN (miejsca numerowane)
Sektory K1, K2, K8, K9, K10 - 30 PLN (miejsca numerowane)
Sektor VIP - 100 PLN (miejsca numerowane)
W dniu zawodów bilety będą droższe o 5 zł.

Pogoda (za onet.pl):
Temperatura: 20 °C
Wiatr: 7 km/h
Opady: 0.0 mm
Ciśnienie: 1015 hPa

Ostatni finał IMP odbył się 3 września 2011 roku na torze w Lesznie. Zwyciężył w nim Jarosław Hampel przed Przemysławem Pawlickim i Piotrem Protasiewiczem. Więcej o tych zawodach można przeczytać tutaj.

Komentarze (229)
avatar
Speed58
15.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Naszych na podium nie ma...wszystko jasne,bo w tym sporcie nie ma pewniaków i pewnych zwycięstw.I co teraz powiedzą ci,którzy tak bardzo wierzyli w cuda? To właśnie jest sport,tu trzeba walczyć Czytaj całość
zarys
15.08.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To są IMP? Nazwiska mówią same za siebie, nie dziwię się że coraz większe lanie dostajemy 
avatar
Pan Egal
15.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W jakim radiu można posłuchać relacji? 
avatar
bydziaj
15.08.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
17:45 Czytaj całość
beniu55
15.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Doink nie bzdury tylko polskie realia nie ma nigdzie transmisji z IMP