Do kontuzjowanego Lewisa Bridgera dołączył Joonas Kylmaekorpi - lider ekipy z Eastbourne. Fin groźnie upadł podczas spotkania ligowego w Polsce, w którym PGE Marma Rzeszów zmierzyła się u siebie ze Stalą Gorzów. 32-latek jest mocno poobijany i nie wystąpi w dwóch nadchodzących spotkaniach Orłów.
- Oczywiście strata lidera to dla nas duży cios. Kontuzje Joonasa i Lewisa komplikują nam nieco szyki. Reszta chłopaków zdaje sobie jednak sprawę czego od nich oczekujemy. Jestem przekonany, że są oni w stanie zapewnić nam wynik, jaki potrzebujemy - powiedział na łamach speedwaygb.co Trevor Geer - szef Eastbourne Eagles.
Geer zapewnia, że mimo kontuzji jego drużyna nie zamierza rezygnować z walki o najwyższe cele. - Walka o fazę play-off nabiera tempa. Biorąc pod uwagę naszą obecną sytuację i kontuzje jakie nas dopadły, jesteśmy jeszcze bardziej zdeterminowani, aby pozostać w grze. Tylko dobre wyniki w najbliższych spotkaniach mogą nam wyjść na dobre - zakończył.
W piątkowym meczu ligowym Orły zmierzą się z Lakeside Hammers. Włodarze klubu skorzystają wówczas z usług Bena Barkera. W sobotnim spotkaniu, w którym ekipa z Easbourne rywalizować będzie z drużyną z Wolverhampton, w ich barwach pojedzie Edward Kennett. Obaj żużlowcy wystartują na zasadzie "gościa".