Robert Noga - Żużlowe podróże w czasie (24): Mistrzowskie sensacje, skandale, kontrowersje

 / Na zdjęciu: zawody żużlowe sprzed lat (fotografia poglądowa)
/ Na zdjęciu: zawody żużlowe sprzed lat (fotografia poglądowa)

Za nami kolejny finał Indywidualnych Mistrzostw Polski, tytuł wywalczył dosyć niespodziewanie Tomasz Jędrzejak. Nieobecność kilku czołowych zawodników nic nie ujmuje sukcesowi zawodnika Sparty.

W tym artykule dowiesz się o:

Tegoroczny finał i jego wynik daje dobry pretekst aby przypomnieć różne niespodzianki, ale też skandale i dramaty z minionych finałów IMP. Oczywiście tylko niektóre, w telegraficznym skrócie, na ile gościnne łamy "Sportowych Faktów" pozwalają. Zatem ad rem.

Już drugi w historii finał na motocyklach bez podziału na klasy, w Krakowie, w 1950 roku przyniósł pewne kuriozum regulaminowe. Władze polskiego sportu motocyklowego wpadły bowiem na pomysł aby uhonorować Alfreda Smoczyka, który zginął przed finałem w wypadku motocyklowym na drodze, pośmiertnie mistrzowskim tytułem. Pomysł zacny, tyle że spowodowało to dziwną sytuację. Zwycięzca zawodów zajmował bowiem… drugie miejsce. Rzecz raczej bez precedensu. Rok później i znowu regulaminowe dziwo. Dwóch zawodników: Włodzimierz Szwendrowski i Alfred Spyra kończy finał z jednakowym dorobkiem punktowym. Dziś o wygraniu turnieju decydowałby bieg dodatkowy, ale wówczas nie. Sędziowie nie wiedzieli co robić, postanowili więc, że mistrzowski tytuł trafi do tego zawodnika, który będzie miał lepszą sumę czasów ze wszystkich wyścigów (wówczas liczono czasy wszystkim zawodnikom, nie tylko zwycięzcy). Tym sposobem tytuł mistrza trafił do Szwendrowskiego. Alfred Spyra, który nigdy potem mistrzostwa nie zdobył miał bardzo długo żal o tamtą utraconą szansę, tym bardziej, że w bezpośrednim pojedynku pokonał Szwendrowskiego. Pięć lat później "ciała dały" władze polskiego sportu żużlowego. Po prostu zapomniały, że jest w Rybniku taka impreza jak finał IMP i nie delegowały na nią nawet sędziego. Na szczęście na turnieju, prywatnie jako kibic przebywał jeden z arbitrów i to on poprowadził zawody.

W 1967 roku także w Rybniku rozegrano finał, który w zgodnej opinii obserwatorów zakończył się absolutną sensacją, dla niektórych największą w dotychczasowych IMP. Na mistrzowskim tronie zasiadł Zygmunt Pytka z tarnowskiej Unii. Nie był on postacią nieznaną, jeździł w kadrze narodowej i był bardzo solidnym ligowcem, ale chyba nikt nie typował go na zwycięzcę w stawce największych gwiazd polskiego speedwaya drugiej połowy lat 60-tych, medalistów mistrzostw świata. A jednak to nie oni cieszyli się z wygranej. Ciekawostką może być sprzęt, na którym Pytka pojechał po swój sensacyjny tytuł. Klubowy majster złożył mu bowiem motocykl z części i elementów motocykli całego zespołu "Jaskółek"! Pytka wygrał bo był najlepszy, żaden z faworytów nie mógł narzekać na pecha, tak jak Henryk Gluecklich w 1972 roku. Na swoim torze w Bydgoszczy był pewniakiem do wygranej. Zwyciężył cztery kolejne wyścigi i na ostatni, dał się przekonać klubowemu koledze Andrzejowi Koselskiemu, aby pożyczył jego motocykl. Efekt… Defekt maszyny na pewnym prowadzeniu i zamiast pierwszego, tylko trzecie miejsce. Mistrzem Polski Gluecklich nie został nigdy. On miał pecha, cztery lata później, w Gorzowie w 1976 roku Zdzisław Dobrucki sprawił niespodziankę korzystając z pecha innych. W decydującym jako się potem okazało XIV biegu jechał z tyłu, za głównymi faworytami Jerzym Rembasem i Edwardem Jancarzem. I jeden i drugi nie ukończyli biegu z powodu defektu. Dobrucki skorzystał z szansy, został mistrzem Polski przed… Rembasem i Jancarzem. Jeszcze większym uśmiechem fortuna obdarzyła Andrzeja Huszczę w 1982 roku. W finale w Zielonej Górze miał być tylko rezerwowym, okazało się jednak, że pojedzie. Huszcza wskoczył do podstawowego składu i dwie godziny później był mistrzem kraju. Tego samego dnia jego żona urodziła ich pierwszą córeczkę. Jak widać szczęście też potrafi chodzić parami. Rok później finał w Gdańsku przyniósł jedną z największych kontrowersji w dziejach IMP. Już w pierwszym biegu doszło do groźnego karambolu, w którym ucierpieli Jan Krzystyniak, ale przede wszystkim Roman Jankowski. Zawodnik leszczyńskiej Unii, będący wówczas w szczytowej dyspozycji w ciężkim stanie trafił do szpitala. Część opinii publicznej dopatrywała się w tym dramacie winy jadącego w tamtym biegu Zenona Plecha, a pikanterii sprawie dodawał fakt, że Plech zastąpił kontuzjowanego Jankowskiego w finale kontynentalnym Indywidualnych Mistrzostw Świata. Doszło do tego, że fotografię tuż sprzed wypadku poddano dokładnym prasowym analizom, aby wykluczyć winę Plecha. A sprawą żużlowa Polska żyła jeszcze długo. W 1993 roku doszło do zapomnianego już wydarzenia, które jednak jakby nie patrzeć ma wymiar historyczny. W finale IMP w Bydgoszczy wystąpił zawodnik Stali Rzeszów - Georgi Petranov. Był to pierwszy przypadek, że w finale pojawił się obcokrajowiec startujący z polskim obywatelstwem. "Kijem Wisły nie zawrócisz" - jak mawia przysłowie. Dziesięć lat później mistrzem Polski został Norweg z polskim obywatelstwem Rune Holta i po raz pierwszy najlepszy polski żużlowiec odpowiadał na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej po angielsku. Cóż, znak czasu. Drugie miejsce w tamtym finale zajął absolutny rekordzista jeśli chodzi o zwycięstwa w IMP czyli Tomasz Gollob. Z historii jego startów w tych zawodach można by stworzyć osobną książkę, w tym miejscu przypomnę więc tylko jedno, mocno kontrowersyjne zdarzenie. To był finał we Wrocławiu w 1995 roku. Gollob mówiąc delikatnie nie cieszył się wówczas sympatią sporej grupy rywali z toru. Ci zaczęli żużlowe szachy, oddając sobie demonstracyjnie punkty. Wyglądało tak, jakby nie chcieli dopuścić Golloba do mistrzostwa. Nie udało się. W barażu Gollob pewnie pokonał Piotra Śwista, ale podczas konferencji prasowej miał odwagę powiedzieć otwartym tekstem że to co robili jego rywale było po prostu skandaliczne.

Robert Noga

Komentarze (19)
avatar
PET
21.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Robercie! Zygmunt PYTKO !(nie :Pytka ) 
avatar
Sokhar
18.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Eh panie Noga, jako tarnowianin musiał pan na sile wcisnąć tego Pytkę? To co powiedzieć o mistrzostwie Skórnickiego? Czemu został tu pominięty skoro jest Pytka? Odpowiedzi pewnie nie będzie 
avatar
lukim81
18.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Andrzej Huszcza zastąpił kontuzjowanego Błaszaka a córka która mu się w tym dniu urodziła nie była pierwszą tylko drugą 22 Lipiec 82r. 
avatar
eddy
18.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fafelek :kontrowersje to byly wtedy, gdy przed decydujacym o tytule biegiem nasz narodowy Polewaczkowy przygotowywal pola startowe .To byly szopki ze tylko politowanie mogly wzbudzic.A ze pomim Czytaj całość
avatar
eddy
18.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A dlaczego nie bylo problemu z umieszczeniem poprzedniego wpisu? Co w cenzure sie bawicie? To jawne naruszenie punktu Konstytucji o wolnosci slowa. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.