Do zwycięstwa ekipę z Grodu Kopernika poprowadziła bardzo dobra jazda czterech seniorów. - Na pewno jestem zadowolony z jazdy moich zawodników. Nie da się ukryć jednak, że u nas niektórzy byli poobijani. Nie było Kamila Pulczyńskiego, ale na szczęście poukładało się tak jak miało. Na początku było różnie, ale w końcówce wszystko zagrało i wynik jest nasz. Najważniejsze, że mecz jest wygrany - ocenił Jan Ząbik.
W porównaniu do ostatnich spotkań zaszła jedna zmiana w składzie "Aniołów". Zbigniew Czerwiński zastąpił Karola Ząbika. Czym była podyktowana ta zmiana? - Po prostu każdemu trzeba dąć szansę i tak zadecydowaliśmy, że pojedzie Zbyszek Czerwiński. Czy Karol (Ząbik - dop.red) pojechałby lepiej trudno gdybać. Jeździł tutaj i może by było lepiej, ale tak jak mówiłem to jest tylko gdybanie. Każde zawody są inne. Najważniejszy jest wynik końcowy i to się liczy - zaznaczył trener Unibaxu.
Zespół z Torunia, pomimo zwycięstwa w Gdańsku, nadal nie może być pewny udziału w rundzie finałowej. By tak się stało Unibax musi w ostatniej kolejce pokonać na własnym stadionie Stal Gorzów i jednocześnie liczyć na potknięcie Unii Leszno w Częstochowie. - Musimy czekać do ostatniej kolejki. Zrobimy wszystko, żeby wygrać z Gorzowem u nas, a Częstochowa musiałaby sobie poradzić z Lesznem. W sporcie wszystko jest możliwe, dlatego jest tak nieprzewidywalny i piękny - zakończył Ząbik.
w szoku, gdy zobaczył, że pod prysznicem lubelscy działacze rozliczali się z
zawodnikami Apatora. Wymienił mi ta Czytaj całość