Po spotkaniu wszyscy na Stadionie Olimpijskim nasłuchiwali na wieści z pod Jasnej Góry, gdzie Unia Leszno ostatecznie nie sprostała miejscowemu Włókniarzowi. Okazało się, że nawet zwycięstwo nie uratowałoby Spartan od baraży, ponieważ Lwy zdobyły także punkt bonusowy w starciu z Bykami. Na domiar złego kontuzji doznał Dennis Andersson.
Feralny wypadek zdarzył się podczas 9. odsłony dnia. Ze startu najlepiej wyszedł Tomasz Jędrzejak, który pewnie zmierzał po trzy punkty. Za plecami mistrza Polski trwała walką o drugą pozycję między młodym Szwedem, a parą tarnowian. Na wyjściu z drugiego łuku mocno zarzuciło Anderssona, który z całym impetem wpadł w końcówkę dmuchanej bandy. Można powiedzieć, że zawodnik miał szczęście w nieszczęściu. Jeśli uderzyłby trzy metry dalej, to skończyłoby się dużo gorzej dla niego. Na tor upadł także Martin Vaculik, który starał się ominąć Skandynawa. - Z tego co wiadomo nam po pierwszych diagnozach, to Dennis ma złamaną nogę. Wygląda na to, że już w tym sezonie go nie zobaczymy na torze. W barażach prawdopodobnie damy szansę Klindtowi - powiedział po spotkaniu menedżer wrocławian, Piotr Baron.
O mocniejsze bicie serca przyprawił gości Martin Vaculik. Mało brakowały, żeby Słowak nie wystąpił w spotkaniu. Wygląda na to, że zawodnik Azotów nie należy do "rannych ptaszków", ponieważ zaspał na swój samolot. - Miałem wylecieć z Poznania, ale obsługa w hotelu zapomniała mnie obudzić. Stąd te spóźnienie. Całe szczęście w ostatniej chwili udało mi się dojechać - tłumaczy swoje zachowanie Słowak. Kiedy trwała prezentacja, to Martin dopiero lądował na wrocławskim lotnisku. Jadąc ekspresowym tempem udało mu się zdążyć na swój pierwszy bieg. Gdyby nie to, to tarnowianie mieliby spory kłopot. Bez Vaculika byłby problem z wypełnieniem dolnego KSM-u.
O zwycięstwie tarnowian zdecydowała dyspozycja juniorów. Wewnętrzny pojedynek z młodzieżowcami z Wrocławia wygrali 13 do 2. Duża w tym zasługa Macieja Janowskiego, który po raz pierwszy wystąpił w stolicy Dolnego Śląska, w barwach innej drużyny niż Sparta. Mimo zmiany klubu kibice bardzo dobrze przyjęli popularnego "Magica".
Spotkanie miało dramatyczny przebieg, choć walki na torze nie było za wiele. Chlubnym wyjątkiem była tutaj postawa Janusza Kołodzieja w 13. biegu. Najlepiej ze startu wyszli gospodarze. "Koldi" rozpoczął jednak szaleńczą pogoń za wrocławianami. Najpierw udało mu się wyprzedzić Taia Woffindena, a później na samej kresce Tomasza Jędrzejaka.
Tarnowianie osiągnęli swój cel i pokazali, że zasługują na pierwsze miejsce w lidze. Natomiast wrocławian czekają baraże z Lotosem Wybrzeżem Gdańsk. W stolicy Dolnego Śląska wszyscy mają nadzieję, że Betard Sparta uniknie degradacji. Kibice, którzy coraz liczniej przychodzą na Stadion Olimpijski mają jeden powód do zadowolenia. Sezon żużlowy we Wrocławiu jeszcze się nie skończył.
Betard Sparta Wrocław - 43
9. Tomasz Jędrzejak - 10+2 (1*,3,3,2,1*)
10. Dennis Andersson - 2 (2,0,w,-)
11. Fredrik Lindgren - 10+1 (1,3,2*,2,2)
12. Tai Woffinden - 7+3 (0,2*,3,1*,1*)
13. Sebastian Ułamek - 12 (3,2,2,3,2)
14. Patryk Dolny - 0 (0,0,0)
15. Patryk Malitowski - 2 (1,1,0,0)
Azoty Tauron Tarnów - 47
1. Greg Hancock - 13 (3,1,3,3,3)
2. Dawid Lampart - 0 (0,0,-,-,0)
3. Martin Vaculik - 11+1 (2*,3,1,2,3)
4. Leon Madsen - Z/Z
5. Janusz Kołodziej - 10+1 (3,2,1*,1,3,0)
6. Maciej Janowski - 7+1 (2*,2,2,1,0)
7. Jakub Jamróg - 6+1 (3,0,1,1,0,1*)
Bieg po biegu:
1. (60,50) Jamróg, Janowski, Malitowski, Dolny 1:5
2. (60,50) Hancock, Andersson, Jędrzejak, Lampart 3:3 (4:8)
3. (60,40) Kołodziej, Vaculik, Lindgren, Woffinden 1:5 (5:13)
4. (60,80) Ułamek, Kołodziej, Malitowski, Jamróg 4:2 (9:15)
5. (60,20) Lindgren, Woffinden, Hancock, Lampart 5:1 (14:16)
6. (60,20) Vaculik, Ułamek, Jamróg, Dolny 2:4 (16:20)
7. (60,70) Jędrzejak, Janowski, Kołodziej, Andersson 3:3 (19:23)
8. (60,20) Hancock, Ułamek, Jamróg, Malitowski 2:4 (21:27)
9. (60,80) Jędrzejak, Janowski, Vaculik, Andersson (w) 3:3 (24:30)
10. (60,60) Woffinden, Lindgren, Kołodziej, Jamróg 5:1 (29:31)
11. (60,70) Ułamek, Vaculik, Jamróg, Malitowski 3:3 (32:34)
12. (60,20) Hancock, Lindgren, Janowski, Dolny 2:4 (34:38)
13. (60,20) Kołodziej, Jędrzejak, Woffinden, Janowski 3:3 (37:41)
14. (60,60) Vaculik, Lindgren, Woffinden, Lampart 3:3 (40:44)
15. (60,20) Hancock, Ułamek, Jędrzejak, Kołodziej 3:3 (43:47)
NCD: 60,20 sekundy uzyskali: Fredrik Lindgren w wyścigu V, Martin Vaculik w wyścigu VI, Greg Hancock w wyścigu VIII, XII i XV, Janusz Kołodziej w wyścigu XIII.
Sędziował: Wojciech Grodzki
Widzów: ok 5 000 (w tym 100 z Tarnowa)
Startowano według pierwszego zestawu