Gorzowianie bez złamań

 / Na zdjęciu: Tomasz Gollob
/ Na zdjęciu: Tomasz Gollob

Aż trzech żużlowców Stali Gorzów narzeka na urazy po niedzielnym meczu z Unibaksem Toruń. Jednak gorzowianie nie doznali żadnych złamań.

Podczas pojedynku z torunianami z nawierzchnią toru na MotoArenie zapoznali się Michael Jepsen Jensen, Tomasz Gollob i Matej Zagar. - Matej Zagar po godzinie 9:00 miał pierwsze poranne zabiegi. Słoweniec ma mocno stłuczone i odrapane lewe udo. Prawdopodobnie do czwartku z Matejem już będzie wszystko dobrze i pojedzie w lidze czeskiej. Jestem też na bieżąco w kontakcie z Tomaszem Gollobem i Michaelem Jepsenem Jensenem i jak tylko będzie to wymagało takiej potrzeby to przyjadą do Gorzowa na rehabilitację i zabiegi - poinformował Jerzy Buczak, fizjoterapeuta Stali Gorzów.

- Matej Zagar jest już po prześwietleniach, które miał w Gorzowie. Nie wykazało ono żadnych złamań, ani pęknięć, więc jest szansa, że już za parę dni i wróci do pełni sprawności. Michael Jepsen Jensen z kolei ma zbite przedramię i zrobił się tam krwiak. Miał zaplanowane na dziś spotkania w lidze angielskiej, jednak odpuścił te starty. Jeżeli będzie się dobrze czuł to pojedzie w następnych zawodach w tygodniu. Michael pojechał do Danii i tam będzie miał zabiegi. Tomasz Gollob ma stłuczone nogi, najbardziej łydki. Wrócił do Bydgoszczy i przechodzi tam rehabilitacje. Jego występ w Szwecji stoi pod znakiem zapytania. Ogólnie patrząc na te obrażenia do następnego spotkania powinni się wszyscy wyleczyć. Dobrze, że teraz czeka nas dłuższa przerwa. Nie jest tak źle jak to wyglądało po samym spotkaniu - powiedział Piotr Paluch.

Źródło: stalgorzow.pl

Źródło artykułu: