Faworytami turnieju rozgrywanego 29 września na torze w Lesznie byli Piotr Pawlicki i Bartosz Zmarzlik. Jak się jednak okazało junior gorzowskiej Stali postanowił wycofać się z zawodów. W związku z tym Pawlicki był zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w turnieju. Walka o kolejne miejsca miała rozegrać się pomiędzy Jakubem Jamrogiem, Kamilem Adamczewskim, Krystianem Pieszczkiem, Mikołajem Curyło i Adamem Strzelcem. Zgodnie z prognozami to właśnie ci zawodnicy byli najlepszymi jeźdźcami dzisiejszych zawodów.
Już w biegu pierwszym spotkali się dwaj faworyci z zespołu gospodarzy. Lepszy ze startu był Adamczewski, który przez całe zawody startował świetnie i głównie temu zawdzięcza końcowy triumf, gdyż na trasie zazwyczaj nie wiele się działo. Pawlicki, pomimo ambitnej pogoni i walki do końca, nie dał rady wyprzedzić swojego kolegi z zespołu. Niestety już w biegu trzecim byliśmy świadkami groźnej sytuacji, gdy na tor upadł junior "Gryfów" Karol Jóźwik. Jak się później okazało nie był on zdolny do dalszej jazdy i wycofał się z zawodów. Kolejny upadek, na szczęście niegroźny, miał miejsce w biegu piątym, gdy na tor w pierwszym łuku upadł Jamróg. W powtórce najlepszy ze startu był Curyło, który po dwóch seriach startów wspólnie z Adamczewskim miał komplet 6 "oczek".
Kolejne przykre wydarzenia miały miejsce w wyścigu ósmym, kiedy drugi defekt tego dnia zaliczył Malitowski, który postanowił wycofać się z zawodów. Na ostatnim okrążeniu na tor, na szczęście niegroźnie, upadł jadący na drugim miejscu Wieliński. Trochę więcej walki zobaczyliśmy na torze w dziewiątej gonitwie. Cała czwórka równo wyszła ze startu, ale pierwszy łuk najlepiej rozegrał Malczewski i uciekł do przodu, przez cały wyścig ambitnie gonił go Jamróg, ale ostatecznie to junior Włókniarza dowiózł 3 punkty do mety. W wyścigu dziesiątym kolejną trójkę zdobył Curyło, a bieg później to samo uczynił Adamczewski i oboje mieli po 9 punktów. W dwunastej gonitwie dnia pech dosięgnął Piotra Pawlickiego. Junior "Byków" po dobrym starcie odjechał rywalom, ale na drugim okrążeniu jego silnik zaczął słabnąć, a w końcu zdefektował. Jak się później okazało było to kluczowe dla losów turnieju, gdyż właśnie tego zwycięstwa zabrakło Piotrowi do walki z Adamczewskim o pierwsze miejsce w finale.
W kolejnym wyścigu niezłą walkę, jedną z niewielu tego dnia, zaprezentowali nam Dolny i Pieszczek, którzy jechali w kontakcie przez dwa okrążenia i dwa razy zamienili się pozycjami. Lepiej z tej walki wyszedł junior Sparty i to on przyjechał na metę drugi, za plecami Jamroga. W biegu czternastym bliski upadku był Wieliński, na szczęście uratował się on przed wjechaniem w bandę.
Bieg piętnasty był spotkaniem dwóch najskuteczniejszych zawodników turnieju. Curyło całkowicie zaspał na starcie i został z tyłu, Adamczewski dał się natomiast wypchnąć Malczewskiemu, ale na drugim wirażu wyprzedził rywala. To samo Curyło uczynił z Piosickim, jednak nie starczyło mu umiejętności na wyprzedzenie Malczewskiego i wyścig zakończył na trzeciej pozycji. W związku z tym przed ostatnią serią prowadził Adamczewski, któremu do zwycięstwa brakowało już tylko dwóch punktów. W wyścigu dziewiętnastym, najlepszym tego dnia pomimo jazdy tylko dwójki zawodników, Kamil zdobył potrzebne mu "oczka" po świetnej walce ze Strzelcem, który ostatecznie okazał się lepszy. Po biegu obaj zawodnicy podziękowali kibicom za przybycie i dali pokaz jazdy na jednym kole. Jak się później okazało Adamczewski nie musiałby w ostatniej serii zdobywać choćby jednego, gdyż Curyło znów przyjechał trzeci, za plecami Pawlickiego i Pieszczka, co doprowadziło do sytuacji w której aż czterech zawodników miało po 11 punktów. W związku z tym o miejscach na podium decydował bieg dodatkowy.
W tym najlepszy okazał się Piotr Pawlicki, który po dobrym starcie przywiózł za plecami Curyłe, który w końcu się przebudził, Jamroga i Pieszczka. Pieszczek przez pierwsze okrążenie był nawet drugi, ale później dał się ograć obu rywalom i skończył zawody na miejscu piątym. Po biegu Curyło i Pawlicki podziękowali kibicom za doping i dali im kolejny pokaz jazdy na jednym kole. Piotr Pawlicki wykręcił również "bączka" w stylu popularnego "Skóry". Podsumowując na torze może nie działo się zbyt wiele, a nawierzchnia z powodu upału była mocno sucha i zawodnicy w każdym biegu wzniecali za sobą tumany kurzu, które utrudniały jazdę jadącym z tyłu. Mimo to zawody były emocjonujące do samego końca, a sprawa medali rozstrzygnęła się dopiero w biegu dodatkowym.
Wyniki:
1. Kamil Adamczewski (Unia Leszno) - 14 (3,3,3,3,2)
2. Piotr Pawlicki (Unia Leszno) - 11+3 (2,3,d,3,3)
3. Mikołaj Curyło (Polonia Bydgoszcz) - 11+2 (3,3,3,1,1)
4. Jakub Jamróg (Azoty Tauron Tarnów) - 11+1 (1,2,2,3,3)
5. Krystian Pieszczek (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - 11+0 (3,3,2,1,2)
6. Adam Strzelec (Stelmet Falubaz Zielona Góra) - 10 (1,0,3,3,3)
7. Marcel Szymko (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - 9 (3,1,1,2,2)
8. Adrian Cyfer (Stal Gorzów) - 8 (0,2,1,2,3)
9. Rafał Malczewski (Dospel Włókniarz Częstochowa) - 8 (0,2,3,2,1)
10. Marco Gaschka (PGE Marma Rzeszów) - 8 (2,2,2,1,1)
11. Patryk Dolny (Betard Sparta Wrocław) - 6 (1,1,2,2,0)
12. Filip Marach (Unia Leszno) - 3 (2,t,0,1,0)
13. Michał Piosicki (Unia Leszno) - 3 (0,1,d,2)
14. Łukasz Wieliński (Polonia Bydgoszcz) - 2 (2,u,d,0,0)
15. Łukasz Przedpełski (Unibax Toruń) - 2 (0,1,1,d,w)
16. Patryk Malitowski (Betard Sparta Wrocław) - 0 (d,d,-,-,-)
17. Karol Jóźwik (Polonia Bydgoszcz) - 0 (w,-,-,-,-)
Bieg po biegu:
1. (62,71) Adamczewski, Pawlicki, Jamróg, Cyfer
2. (61,12) Curyło, Wieliński, Dolny, Przedpełski
3. (62,31) Szymko, Marach, Malitowski (d/start), Jóźwik (w/u)
4. (61,91) Pieszczek, Gaschka, Strzelec, Malczewski
5. (60,68) Curyło, Jamróg, Szymko, Strzelec
6. (61,62) Pieszczek, Cyfer, Przedpełski, Piosicki
7. (62,28) Adamczewski, Gaschka, Dolny, Marach (t)
8. (60,75) Pawlicki, Malczewski, Wieliński (u2), Malitowski (d3)
9. (62,28) Malczewski, Jamróg, Przedpełski, Marach
10. (60,41) Curyło, Gaschka, Cyfer
11. (61,78) Adamczewski, Pieszczek, Szymko, Wieliński (d4)
12. (61,56) Strzelec, Dolny, Piosicki, Pawlicki (d1)
13. (61,25) Jamróg, Dolny, Pieszczek
14. (61,84) Strzelec, Cyfer, Marach, Wieliński
15. (62,32) Adamczewski, Malczewski, Curyło, Piosicki (d4)
16. (61,37) Pawlicki, Szymko, Gaschka, Przedpełski (d4)
17. (61,78) Jamróg, Piosicki, Gaschka, Wieliński
18. (62,78) Cyfer, Szymko, Malczewski, Dolny
19. (61,88) Strzelec, Adamczewski, Przedpełski (w/2min)
20. (61,28) Pawlicki, Pieszczek, Curyło, Marach
Bieg dodatkowy o 2. miejsce:
21. (61,34) Pawlicki, Curyło, Jamróg, Pieszczek
Widzów: ok. 700.
Sędzia: Krzysztof Meyze
NCD uzyskał w biegu 10. Mikołaj Curyło (60,41)