Pora wrócić na szczyt, czyli historia Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów

Po dwóch latach przerwy, kiedy to najpierw Polacy zdobyli brązowy medal, a przed rokiem zabrakło ich w finale, pora wrócić na szczyt i po raz szósty w historii wygrać finał DMŚJ.

Przez pięć kolejnych sezonów, kiedy w 2005 roku wprowadzono rywalizację w Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów była to polska specjalność. Pięć razy z rzędu młode Orły zdobywały mistrzostwo świata. Po raz ostatni nasi juniorzy sięgnęli po złoto w 2009 roku w Gorzowie. Najwyższa pora po dwóch latach przerwy zdobyć kolejny tytuł, tym razem na torze w Gnieźnie.

Po raz pierwszy drużynowe mistrzostwo świata Polacy stracili w 2010 roku w finale w Rye House, zajmując wówczas trzecie miejsce. Przed rokiem młodzi polscy żużlowcy sensacyjnie wręcz nie zakwalifikowali się do finału, a kiedy nawet nadarzyła się okazja do startu w nim - po rezygnacji Australii i Szwecji - Polacy nie byli tym zainteresowani. Ostatecznie po raz pierwszy w siedmioletniej historii DMŚJ Polaków zabrakło w finale. W finale, który był jednak kadłubowy i zakończył się bezapelacyjnym zwycięstwem gospodarzy, Rosjan. Warto dodać, że finał ten obejrzało 18 tysięcy widzów na stadionie w Bałakowie.

W tym sezonie innej opcji jak zwycięstwo Polaków w finale DMŚJ chyba nikt nie bierze pod uwagę. Niespodziewanie w finałowej batalii w Gnieźnie zabrakło Duńczyków, którzy przecież dominują pod względem liczby zawodników - wraz z Polakami - w finałach IMŚJ. Są za to Australijczycy, którzy w półfinale w Lakeside zdeklasowali Duńczyków. Są także nieobliczalni Rosjanie, którzy przed rokiem na swoim torze wygrali finał z przewagą 30 (!) punktów na Danią. Są również Szwedzi, którzy jednak bez swojego kontuzjowanego lidera - Dennisa Anderssona mogą mieć problem z wywalczeniem choćby brązowego medalu.

W sobotnie popołudnie w Gnieźnie zapowiada się bardzo ciekawa rywalizacja. Faworytem są Polacy, ale złotych medali nikt nie zawiesi na szyjach gospodarzom za sam fakt bycia faworytem. Złoto trzeba wywalczyć na torze, by po raz szósty w ośmioletniej historii wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego na podium DMŚJ.

Wyniki finałów DMŚJ
2005 rok - Pardubice
1.Polska, 2. Szwecja, 3.Dania, 4. Czechy
2006 rok - Rybnik
1.Polska, 2.Szwecja, 3.Dania, 4.Niemcy
2007 rok - Abensberg
1.Polska, 2.Wielka Brytania, 3.Czechy, 4. Niemcy
2008 rok - Holsted
1.Polska, 2.Dania, 3.Szwecja, 4.Australia
2009 rok - Gorzów
1.Polska, 2.Dania, 3.Szwecja, 4.Czechy
2010 rok - Rye House
1.Dania, 2. Szwecja, 3.Polska, 4.Wielka Brytania
2011 rok - Bałakowo
1.Rosja, 2.Dania, 3. Ukraina, 4.Czechy

Komentarze (7)
MarcinKSSG
31.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajnie kibicować naszym tylko że nie przed telewizorem a przed komputerem, lub gdy ktoś ma blisko i do Gniezna pojedzie -,- 
avatar
Błażej
30.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Juniorzy to tak na zmiane z seniorami. 
pkew
30.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dwa lata przerwy starczą. Czas wrócić na tron. 
avatar
antyrzeszow
30.08.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najgroźniejsi rywale Polaków to Rosjanie ale myślę że Polscy powinni to spokojnie wygrać coś namiesza indywidualnie Darcy Ward i Mathias Thoernblom ale to się okaże w sobotę 
avatar
Strzelecka
30.08.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nasi to powinni wygrać w cuglach.