Torunianie wykonali plan minimum i awansowali do kolejnej rundy ENEA Speedway Ekstraligi. Fazę play-off zapewnili sobie jednak w ostatnim momencie. - Za dużo było nerwów w końcówce rundy. Powinniśmy sobie zapewnić awans do fazy play-off dużo szybciej. Ale wciąż ktoś zawodził. A to słabiej wypadł Adrian Miedziński, a to Ryan Sullivan, a to któryś z innych Australijczyków. Nie było takich spotkań z silnymi rywalami, w których każdy zdobyłby swoje punkty - powiedział na łamach Nowości Mirosław Kowalik.
W ostatnim czasie z funkcji prezesa Unibaksu zrezygnował Wojciech Stępniewski. Czy ta wiadomość zaskoczyła trenera Aniołów? - Owszem, zaskoczyła, bo jeszcze niedawno rozmawialiśmy z prezesem Stępniewskim o składzie na przyszły sezon. Ciekawe, kto go zastąpi i czy będzie widział mnie w roli trenera - dodał na koniec Kowalik.