Kołodziej: Trener Cieślak po prostu doskonale zna się na żużlu

Już w niedzielę rozegrane zostaną pierwsze mecze półfinałowe play-off Enea Ekstraligi. W Tarnowie Azoty Tauron podejmą Unibax Toruń.

W rundzie zasadniczej tarnowianie na własnym torze pokonali torunian 50:40.  - Tego pojedynku nie sposób zapomnieć. Nasza przewaga cały czas była minimalna i dopiero w końcówce zapewniliśmy sobie zwycięstwo. To był niesamowity mecz, w którym nie brakowało walki na dystansie. Po ostatnim biegu kibice oklaskiwali zawodników obu drużyn. To rzadko się zdarza. Wszyscy docenili Unibax, który pojechał wtedy znakomicie. Dla nas to też jest wiadomość, że czeka nas ciężka przeprawa. Poza tym torunianie w drugiej części sezonu się rozkręcili i spisują się coraz lepiej. Emocje są gwarantowane - powiedział Janusz Kołodziej w wywiadzie udzielonym Gazecie Wyborczej Toruń.

Jaskółki wygrały rundę zasadniczą, a duży wpływ na to miał trener Marek Cieślak. - To przede wszystkim fachowiec i prawdziwy przyjaciel. Trener Cieślak po prostu doskonale zna się na żużlu i ma do tego nosa. Poza tym, kiedy stoi obok i wszystko obserwuje, szybko wyciąga odpowiednie wnioski. Po chwili nam podpowiada. Widzi rzeczy, których my nie dostrzegamy. Nasze zwycięstwa są w dużej mierze jego zasługą. Kiedy ktoś z nim będzie miał możliwość współpracy, to będzie wiedział, o czym mówię - tłumaczy jeden z liderów Azotów Tauron.

Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń

Źródło artykułu: