Zawody Grand Prix rozgrywane na torze w Malilli są szczęśliwe dla Polaków. Od czterech sezonów ze zwycięstwa na G&B Arena cieszą się reprezentanci Polski. W 2009 roku sztuki tej dokonał Tomasz Gollob , rok później triumf w Malilli odniósł Rune Holta, a w zeszłym roku najlepszy był Jarosław Hampel. Za sprawą Golloba passa ta została przedłużona. Tym samym sprawdziły się słowa Władysława Komarnickiego, który w rozmowie z naszym portalem jako zwycięzcę GP Skandynawii typował właśnie zawodnika gorzowskiej Stali. - Może to wyglądać jak niespodzianka granicząca z żartem, ale uważam że Tomasz Gollob wygra Grand Prix Skandynawii. Tomkowi zawsze leżała geometria toru w Malilli - mówił Komarnicki.
Polak od początku turnieju spisywał się bardzo dobrze. Nawet po słabszych startach nadrabiał na dystansie i bez problemów mijał rywali. Jedyny słabszy wyścig Gollob zanotował w drugiej serii startów, kiedy to napędzając się na pierwszym łuku musiał zamknąć gaz, by nie wpaść w Thomasa H. Jonassona. W pozostałych wyścigach Gollob pewnie przewodził stawce. Chwilę zawahania mistrz świata z 2010 roku miał co prawda w półfinale, lecz skutecznie odpierał ataki Fredrika Lindgrena.
Triumf Golloba jest pierwszym takim sukcesem reprezentanta Polski w tegorocznej edycji cyklu Grand Prix. Kibice w naszym kraju wiele miesięcy musieli czekać, by powtórnie w rywalizacji o medale mistrzostw świata usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego. Polak jednocześnie pokazał, że jest w formie i w kolejnych dwóch turniejach Grand Prix zrobi wszystko, by sięgnąć po co najmniej brązowy krążek. - Myślę, że brązowy medal jest ciągle w moim zasięgu - przyznał po zakończeniu zawodów Tomasz Gollob.
W Malilli do rywalizacji w elitarnym cyklu po blisko trzymiesięcznej przerwie powrócił Jarosław Hampel. Dla "Małego" były to drugie oficjalne zawody po kontuzji, którą odniósł podczas Grand Prix Danii w Kopenhadze. Brązowy medalista IMŚ z zeszłego roku na torze w Malilli spisywał się dość dobrze, jednak widać było, że brakuje mu pewności i obycia z motocyklem. Ostatecznie jeździec leszczyńskiej Unii z dorobkiem 6 punktów zajął 11. pozycję. Jego dorobek mógł być jednak większy, lecz w trzynsatym wyścigu Hampel stracił pierwsze miejsce z powodu defektu motocykla. Na metę Polak dojechał siłą rozpędu i był minimalnie lepszy od Emila Sajfutdinowa.
Dobre zawody zaliczył również Chris Holder, który musiał uznać wyższość jedynie Tomasza Golloba. Australijczyk po dziesięciu turniejach tegorocznej rywalizacji o tytuł najlepszego jeźdźca globu jest na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Holder ma obecnie 8 punktów przewagi nad obrońcą mistrzowskiego tytułu - Gregiem Hancockiem, który start w Malilli zakończył na półfinale. Amerykanin tym samym nie przełamał klątwy i po raz kolejny zabrakło go w decydującym wyścigu na G&B Arena.
Pechowo start w Malilli zakończył się dla Andreasa Jonssona. Szwed w piątym wyścigu zanotował upadek na ostatnich metrach, kiedy to zahaczył o motocykl Nickiego Pedersena. Sędzia zawodów, Wojciech Grodzki, zdecydował się na wykluczenie Duńczyka, który nie pogodził się z tą decyzją i w ruch poszły akcesoria w jego boksie. - Sędzia powiedział, że wykluczył mnie, bo zmieniłem tor jazdy. Nie zgadzam się z tą opinią, bo ja nie zmieniłem toru jazdy. Jonsson we mnie wjechał i zanotował upadek. Zawsze decyzja sędziego jest przeciwko mnie - powiedział w czasie Grand Prix duński żużlowiec. "AJ" po upadku nie kontynuował zawodów i udał się do szpitala na badania. Skończyło się tylko na strachu - lekarze wykluczyli możliwość złamań.
Decyzja o wykluczeniu nie wytrąciła jednak z równowagi trzykrotnego mistrza świata, który awansował do finału. Duńczyk nadal zachował szansę na mistrzowski tytuł. Do prowadzącego Holdera traci obecnie 11 punktów. 9 punktów do "Powera" traci Tomasz Gollob, który ma tylko trzy punkty przewagi nad Jasonem Crumpe, i 7 "oczek" nad Emilem Sajfutdinowem. To niewątpliwie najciekawszy sezon w Grand Prix od lat. Do zakończenia rywalizacji zostały dwa turnieje - w Vojens i Toruniu.
Aktualna klasyfikacja Speedway Grand Prix --->>>
Wyniki:
1. Tomasz Gollob (Polska) - 21 (3,1,3,3,3,2,6) + 1. miejsce w finale
2. Chris Holder (Australia) - 17 (1,2,3,1,3,3,4) + 2. miejsce w finale
3. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 18 (1,3,3,3,3,3,2) + 3. miejsce w finale
4. Nicki Pedersen (Dania) - 11 (2,w,3,2,2,2,0) + 4. miejsce w finale
5. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 11 (3,3,1,1,2,1)
6. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 11 (3,1,2,3,1,1)
7. Greg Hancock (USA) - 8 (2,3,0,0,3,0)
8. Jason Crump (Australia) - 8 (0,3,2,2,1,0)
9. Bjarne Pedersen (Dania) - 6 (2,0,0,2,2)
10. Martin Vaculik (Słowacja) - 6 (1,2,1,0,2)
11. Jarosław Hampel (Polska) - 6 (1,0,2,2,1)
12. Thomas H. Jonasson (Szwecja) - 5 (0,0,1,3,1)
13. Peter Ljung (Szwecja) - 5 (3,1,0,1,0)
14. Chris Harris (Wielka Brytania) - 5 (0,2,2,1,0)
15. Hans Andersen (Dania) - 5 (2,2,1,0,0)
16. Andreas Jonsson (Szwecja) - 1 (0,1,-,-,-)
Rezerwowi:
17. Kim Nilsson - 0 (0,0)
18. Linus Sundstroem - 0 (0)
Bieg po biegu:
1. Sajfutdinow, B.Pedersen, Holder, Crump
2. Lindgren, Andersen, Vaculik, Jonasson
3. Ljung, N.Pedersen, Lindbaeck, Harris
4. Gollob, Hancock, Hampel, Jonsson
5. Sajfutdinow, Vaculik, Jonsson, N.Pedersen (w)
6. Crump, Harris, Lindgren, Hampel
7. Hancock, Andersen, Ljung, B.Pedersen
8. Lindbaeck, Holder, Gollob, Jonasson
9. Gollob, Lindgren, Sajfutdinow, Ljung
10. Lindbaeck, Crump, Vaculik, Hancock
11. N.Pedersen, Hampel, Jonasson, B.Pedersen
12. Holder, Harris, Andersen, Nilsson
13. Lindbaeck, Hampel, Sajfutdinow, Andersen
14. Jonasson, Crump, Ljung, Sundstroem
15. Gollob, B.Pedersen, Harris, Vaculik
16. Lindgren, N.Pedersen, Holder, Hancock
17. Hancock, Sajfutdinow, Jonasson, Harris
18. Gollob, N.Pedersen, Crump, Andersen
19. Lindbaeck, B.Pedersen, Lindgren, Nilsson
20. Holder, Vaculik, Hampel, Ljung
Półfinały:
21. Lindbaeck, N.Pedersen, Sajfutdinow, Hancock
22. Holder, Gollob, Lindgren, Crump
Finał:
23. Gollob, Holder, Lindbaeck, N.Pedersen
każdy kibicuje komu chce i ma do tego prawo ;))
komentować i wypowiadać opinie swoje również,ale skoro masz takie problemy to Ci zazdroszcze życia xD
ja kibicuje naszym zawodnikom czy Czytaj całość