Marian Wardzała (trener Lubelskiego Węgla KMŻ): Wygrała drużyna lepsza. Ta przegrana nic nie ujmuje mojemu zespołowi. Zabrakło w naszych szeregach zdecydowanego lidera. Sezon oceniam jednak mimo to jako udany.
Lech Kędziora (trener Lechmy Startu Gniezno): Melduję wykonanie zadania (śmiech). Jest to dla nas ogromna radość. Spełniliśmy obietnicę złożoną kibicom. W moim zespole każdy zasłużył na wyróżnienie.
Robert Miśkowiak (Lubelski Węgiel KMŻ): Gratuluję gospodarzom, bo wygrali zasłużenie, byli od nas lepsi. Dla nas ten sezon był udany, podobnie jak dla mnie indywidualnie. Nikt nie brał nas za faworytów, ale pokazaliśmy, że potrafimy walczyć.
Maciej Fajfer (Lechma Start Gniezno): Wielka radość dla mnie i całego Gniezna. W wspaniały sposób zakończyłem wiek juniora. W sobotę na treningu miałem groźny upadek, startowałem z dużym bólem, zagryzłem jednak zęby i walczyłem o każdy punkt dla naszego klubu. Teraz czas na radość, o przyszłości pomyślimy później.
- Gniezno mnie zaszokowało oprawą, pełnym stadionem, kulturą kibiców - dzięki i GRATKI. Należy Wam się E-liga;
- ale nie Czytaj całość