Trenerski dwugłos z Torunia: Nie my ustalamy regulamin, byliśmy gotowi do walki

- Tor był perfekcyjnie przygotowany do jazdy, szkoda, że tak się stało - mówił po odwołanym spotkaniu trener Unibaksu. Janowi Ząbikowi wtórował menedżer Aniołów.

- Nie można winić sędziego, a regulamin. Regulamin jest zły i nad nim trzeba popracować. Nie może być tak, że jest pełen stadion kibiców, a na torze nie ma żadnej walki – powiedział po odwołanym spotkaniu trener Aniołów, Jan Ząbik. – Żal nie tylko kibiców, ale również sponsorów i wszystkich, którzy przyjechali popatrzeć na dobre zawody. Tor był przygotowany do walki na całości, więc na pewno byłby dobry mecz – dodał.

Trener toruńskiej drużyny przyznał, że z niedowierzaniem przyjął w sobotni wieczór informację o zastępstwie zawodnika za Martina Vaculika. – Oczywiście wszystko może się zdarzyć. Musieliśmy przyjąć taką decyzję tarnowian i nie jesteśmy w stanie wyrokować, jak było naprawdę – tarnowianie wiedzą to najlepiej.

- Nie my ustalamy regulamin. Sędzia podjął taką, a nie inną decyzję – zaznaczył menedżer Unibaksu, Mirosław Kowalik. - Hancock spóźnił się, a mówiąc na marginesie wydaje mi się, że powinien przyjechać już wcześniej. Nasza drużyna była gotowa, trenowała w komplecie, wszyscy byli przygotowani i skoncentrowani – dodał. Menedżer Aniołów potwierdził również, że padła propozycja rozegrania meczu towarzyskiego, jednak drużyna gości odmówiła takiego rozwiązania.

Trener Aniołów uważa, że przepisy trzeba zmienić
Trener Aniołów uważa, że przepisy trzeba zmienić
Komentarze (98)
avatar
Fan Speedwaya
18.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Większe zło dla polskiego speedwaya - zrobiło nikczemne zachownie STĘPNIESKIEGO niz ludzka pomyłka sędziego Lisa!!! 
avatar
ROSE
17.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Janek ma racje, nie jest on tym co drugiemu klode podklada czy tworzy teorie spiskowe, to skromny i uczciwy czlowiek i wlasnie jemu wierze i ma racje.
Hancock powinnien byc duzo szybciej na tak
Czytaj całość
avatar
pandada
17.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak Vaculika nie było - to kombinatorstwo. A teraz będą marzyć, żeby Vaculik nadal chorował.
Czy ci ludzie wcale honoru nie mają, że plotą jak brukowce? 
avatar
RECON_1
17.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W zeszlym roku przyjechala na mecz do Tarnowa Czewa, Griszy nie bylo od poczatku, przebieral sie w busie w parkingu bo sie spoznil, jakos mecz odjechano bez problemu.... 
avatar
uniat36
17.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
meczu towarzyskiego?????ząbik chyba zwariował......zawodnicy,klub chce awansowac do finału nagle dostają w łeb przez walkower a ten mecz towarzyski...a tak go lubilem