Wardzała zostanie w Lublinie?

Działacze Lubelskiego Węgla KMŻ są zadowoleni z pracy Mariana Wadzały i już zaproponowali mu przedłużenie umowy z klubem. Drugim kandydatem do pozostania w zespole jest Robert Miśkowiak.

- Robert Miśkowiak był chyba naszym najpewniejszym punktem. Ten zawodnik spełnił nasze oczekiwania, a nawet je znacznie przekroczył. To znakomity sportowiec i człowiek. Cieszę się, że mogliśmy się o tym wszyscy przekonać w Lublinie. Wydaje mi się, że wypełnił swoje zadania w stu procentach. Praca z nim była wielką przyjemnością - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Dariusz Sprawka.

To jednak nie Robert Miśkowiak jako pierwszy otrzymał propozycję przedłużenia kontraktu z Lubelskim Węglem KMŻ. Działacze zamierzają w pierwszej kolejności pozostawić w klubie trenera Mariana Wardzałę. - Rozmowy w kontekście przyszłego sezonu rozpoczęły się od pana trenera. Złożyliśmy mu propozycję współpracy w kolejnym sezonie. Robert Miśkowiak również taką od nas na pewno otrzyma. Wspólnie z trenerem już rozmawialiśmy, że w sezonie 2013 chcemy bazować na zawodnikach, którzy nas reprezentowali w tym roku - wyjaśnia Sprawka.

Zachowanie zawodników z tego sezonu nie oznacza jednak, że w Lublinie nie będzie wzmocnień. Jeżeli drużyna chce walczyć o awans do Ekstraligi, to są one bez wątpienia konieczne. Działacze na czele z prezesem Dariuszem Sprawką mają tego świadomość. - Zmiany są potrzebne. Takim składem na pewno mielibyśmy problemy z awansem do Ekstraligi. Wzmocnienia muszą być na pozycji seniorskiej. Nie da się ukryć, że naszą piętą achillesową były mecze na wyjeździe. Właśnie z tego powodu musimy być wzmocnieni. Nie widzę innego wyjścia - przekonuje Sprawka.

W tej chwili trudno powiedzieć, czy LW KMŻ będzie również szukać nowych juniorów, którzy mieliby bronić barw klubu w sezonie 2013. - Trudno powiedzieć, jak będzie w tym przypadku. Generalnie złożymy propozycję współpracy kilku zawodnikom z obecnego składu. To nie oznacza jednak, że wszyscy z nami ją podejmą. Musimy spojrzeć na całą sprawę szerzej, dotyczy to także pozycji juniorskiej, w przypadku której również będziemy się uważnie rozglądać - zakończył prezes klubu z Lublina.

Źródło artykułu: