Do postawy Duńczyka nie można mieć jednak żadnych zastrzeżeń, bo zarówno w Polsce jak i Szwecji był niekwestionowanym liderem swoich zespołów. Trudno sobie wyobrazić, by walczący o tytuł mistrza świata żużlowiec zdecydował się na występy w I lidze lub Allsvenskan.
W Szwecji o Pedersena pyta już Smederna Eskilstuna, która wygrała Allsvenskan League i awansowała do Elitserien. Nicki w przeszłości spędził cztery sezony w ekipie Kowali. - Dostałem zapytanie ze Smederny i odpowiedziałem, że jestem zainteresowany jazdą w tym klubie. Miałem kilka dobrych sezonów w Eskilstunie i fajnie byłoby tu wrócić. Na razie jednak nie rozmawialiśmy o szczegółach. Wkrótce usiądę i pomyślę o swojej przyszłości - powiedział Nicki Pedersen na łamach gazety Eskilstuna Kurirens. Duńczyk dodał, że ma jeszcze dużo czasu do namysłu.
Za szybko jest też, by mówić o przyszłości Pedersena w Polsce. Duńczyk mimo wysokiego KSM-u (najlepszy zawodnik Ekstraligi) nie powinien mieć problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy.