W Lublinie po sezonie pracy nie brakuje

Działacze Lubelskiego Węgla KMŻ są już myślami przy rozgrywkach sezonu 2013. Między innymi proponują przedłużenie współpracy trójce osób.

To trener Marian Wardzała oraz dwaj żużlowcy: Robert Miśkowiak i Dawid Stachyra. Na razie w tej sprawie nie ma jeszcze żadnych kontraktów.

Wiadomo, że w roku w bieżącym na torze przy Alejach Zygmuntowskich nie odbędzie się już żadna impreza żużlowa. Dopóki aura pozwoli będą odbywały się zajęcia młodych adeptów czarnego sportu. - Na treningi przychodzi ich kilku, czasem nawet kilkunastu. Myślę, że w maju przyszłego roku około trzech z nich przystąpi do egzaminu na licencję żużlową - powiedział Dariusz Sprawka, sternik Lubelskiego Węgla KMŻ na łamach "Dziennika Wschodniego".

Przed działaczami także prace nad infrastrukturą stadionu, na którym odbywają się zawody żużlowe. To niesie za sobą wydatki. Największy z nich to zakup nowej dmuchanej bandy, która kilka miesięcy temu została zniszczona przez wandali. - Musimy również zrobić dosypkę nawierzchni toru i wyrównać ją jeszcze przed zimą. Złożyliśmy też zamówienie do MOSiR na zakup 1800 plastykowych krzesełek, żeby uzupełnić ubytki na sektorach - informuje prezes lubelskiego klubu.

Źródło: Dziennik Wschodni

Źródło artykułu: