Reprezentant Polonii Bydgoszcz przyjechał do Częstochowy prosto z Gorican, gdzie w sobotę brał udział w Grand Prix Challenge. W I Międzynarodowym Turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Częstochowy zdobył 8 punktów i zajął 8. miejsce. Cel imprezy był szczytny, gdyż część dochodu z biletów i całkowity z losów zasilił konto Kamila Cieślara. - Po zawodach Krzysiek zapytał mnie, co musi zrobić, aby zrzec się swojego honorarium na rzecz osoby, która zdecydowanie bardziej tego potrzebuje - poinformował nas menadżer Włókniarza, Jarosław Dymek. Tym samym Krzysztof Buczkowski dołączył do wielu ludzi, którzy zdecydowali się wesprzeć kontuzjowanego zawodnika Włókniarza.
Wcześniej w pomoc dla 20-latka włączyli się Tai Woffinden, Grigorij Łaguta, Rafał Szombierski i Emil Sajfutdinow. - Sądzę, że postawa "Buczka" jest godna naśladowania. W takich chwilach poznaje się wielkich sportowców. W ogóle ogromne słowa uznania dla niego, bo gdy zaprosiłem go na turniej to nie zastanawiał się ani minuty. W niedzielę przyjechał do nas z odległego Gorican i mimo sporego zmęczenia pokazał świetny żużel - komplementował zachowanie Buczkowskiego Dymek.