Kacper Gomólski: Chcę w najważniejszych meczach pojechać na dobrym poziomie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę Stal Gorzów zmierzy się na własnym torze z ekipą Azoty Tauron Tarnów. Kacper Gomólski ma nadzieję, że w pierwszym finałowym pojedynku zaprezentuje się z dobrej strony.

Jak Kacper Gomólski będzie przygotowywać się do pierwszej odsłony finału Enea Ekstraligi? - Zamierzamy potrenować w Częstochowie. Przygotowuję się głownie sprzętowo. Myślę, że stać mnie na zdobycie kilku cennych punktów. Chcę w końcu pojechać w tych najważniejszych meczach na dobrym poziomie. Bardzo chcielibyśmy zdobyć złoto. Oczywiście, nie stawiam tutaj żadnych warunków, że tak się stanie, lecz będziemy o nie mocno walczyć - powiedział wychowanek Startu Gniezno.

Zawodnik tarnowskiego klubu uważa, że nie można lekceważyć juniorów Stali Gorzów. - Bartek doznał poważnej kontuzji, więc gospodarze są mocno osłabieni. Nie możemy jednak skazywać tamtejszych juniorów na pożarcie. Będzie trzeba bardzo na nich uważać, bo to oni będą na swoim torze. Zaczynają wprawdzie dopiero swoje kariery, lecz nie przekreślajmy ich. Nie nastawiamy się na przegranie pierwszego biegu, a wręcz przeciwnie. Zachowujemy spokój, zdając sobie sprawę z siły gorzowian. W ich drużynie startuje aż trzech przyszłorocznych uczestników cyklu Grand Prix oraz ich lider - Tomasz Golloba. W tym meczu musimy być bardzo uważni - zakończył.

Kacper Gomólski nie lekceważy gorzowskich juniorów
Kacper Gomólski nie lekceważy gorzowskich juniorów

Źródło: unia.tarnow.pl

Źródło artykułu: