Marek Cieślak (menedżer Azotów Tauronu Tarnów): To złoto smakuje wspaniale. Mieliśmy kapitalną drużynę, która jechała według zasady "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Wszystko układało się przez cały sezon bardzo, dobrze dlatego nie widzę powodów, by się ruszać z Tarnowa.
Martin Vaculik (Azoty Tauron Tarnów): Nie szło mi na początku. Miałem problemy ze sprzętem. Na końcu znów wskoczyłem na swój poziom. Zdobyliśmy złoty medal, to fantastyczna sprawa.
Leon Madsen (Azoty Tauron Tarnów): Dla takich kibiców, jak tutaj, aż chce się jeździć. To jak nas wspierali, było nieprawdopodobne. Ten sezon pod względem drużynowym jest dla mnie wyśmienity. Złote medale we wszystkich najważniejszych ligach. Coś niewyobrażalnego.
Tomasz Gollob (Stal Gorzów): Nie jestem rozczarowany srebrem, bo dlaczego? Uważam, że w przekroju całego sezonu to sukces. Nie mieliśmy w decydującym momencie wsparcia ze strony juniora i to zaważyło. Z Bartkiem Zmarzlikiem bylibyśmy mocniejsi.