W pierwszym meczu w barwach Betard Sparty Monberg zdobył 5 punktów. Duńczyk lepsze występy przeplatał słabszymi. O wrocławskim klubie 35-letni żużlowiec wypowiada się w samych superlatywach. - Nie mogę powiedzieć nic złego na temat klubu z Wrocławia. Betard Sparta to najlepszy klub, w jakim kiedykolwiek jeździłem w Polsce. Mieliśmy wspaniałą atmosferę, byliśmy jedną wielką rodziną i to sprawiało, że jeździło mi się lepiej. Bardzo chciałbym w przyszłym roku ponownie jeździć w polskiej lidze - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl były Indywidualny Mistrz Świata Juniorów.
Duńczyk był jedynym zawodnikiem w Ekstralidze, który starty w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju łączył z występami w Premier League. W trakcie sezonu Monberg trafił do Somerset Rebels, gdzie był jednym z liderów drużyny. Rebelianci ostatecznie rozgrywki Premier League zakończyli na drugiej pozycji, po tym jak w finale przegrali o jeden punkt z ekipą Scunthorpe Scorpions. Podobnie jak w lidze polskiej, tak samo i w Wielkiej Brytanii nie jest jeszcze znany regulamin na nowy sezon, co uniemożliwia podpisywanie kontraktów. - W polskiej lidze jest zdecydowanie wyższy poziom niż w rozgrywkach Premier League. Zabrakło nam jednego punktu do zdobycia mistrzostwa tej ligi. Mieliśmy bardzo dobry zespół, a do wywalczenia trofeum zabrakło nam jedynie Jasona Doyle'a i Toma Perry'ego, którzy zmagali się z urazami. Nie są jeszcze znane zasady obowiązujące w lidze angielskiej w przyszłym roku. Chciałbym tam startować, ale zobaczymy co przyniesie przyszłość - ocenił Monberg.