Kenneth Hansen: Pierwsza liga jest naprawdę wymagająca (wideo)

W zeszłym sezonie Kenneth Hansen był zawodnikiem pierwszoligowego Lokomotivu Daugavpils. Duńczyk nie może być jednak zadowolony ze swoich wyników osiąganych w barwach klubu z Łotwy.

Kenneth Hansen wystartował w pięciu meczach ligowych, w których osiągnął średnią biegopunktową 1,000. Mimo słabych rezultatów, 25-letni żużlowiec chwali sobie jazdę w tym zespole. - Pierwsza liga jest naprawdę wymagająca, ale byłem zadowolony ze współpracy z Lokomotivem. To świetny klub i pracują w nim też odpowiedni ludzie - powiedział.

- Nie jestem do końca zadowolony z osiąganych w tym roku wyników. W przyszłym sezonie chciałbym się poprawić - dodał, odnosząc się też do swojej postawy w ligach duńskiej i szwedzkiej.

Jakiś czas temu w polskich mediach pojawiła się informacja, iż Hansen jest bliski dojścia do porozumienia z drugoligową Speedway Wandą Kraków i że prawdopodobnie to w tej drużynie będzie się ścigał w przyszłym sezonie. Sam zainteresowany na razie nie potwierdza tych doniesień.

- Nie mogę nic powiedzieć na temat mojej sytuacji w lidze polskiej. Do końca tego miesiąca mam ważny kontrakt z Lokomotivem, a dopiero później rozważę możliwe opcje - stwierdził zawodnik, który wcześniej m.in. przez trzy sezony na torach polskiej drugiej ligi reprezentował KSM Krosno. W przyszłym roku jego KSM dla wszystkich trzech klas rozgrywkowych w Polsce będzie wynosić 6,50.

Duńczyk rozpoczął przygotowania do sezonu 2013. Możliwe, że jednym z etapów pracy wykonywanej przez niego w zimie będzie wyjazd do Nowej Zelandii. - Już teraz przygotowuję się do przyszłego sezonu, mam też kilka pomysłów na treningi w zimie. Myślę, że polecę do Nowej Zelandii i wystąpię tam w kilku imprezach.

- Znalazłem już też dla siebie m.in. nowy klub w Szwecji (Gnistornę Malmoe - dop. red.). Nie mam na razie w planach startów w Wielkiej Brytanii, ale z drugiej strony nigdy nie wiesz, co przyniesie przyszłość - dodał z uśmiechem.

Kenneth Hansen (kask czerwony) podczas jednego z meczów, kiedy ścigał się jeszcze w drugiej lidze
Źródło artykułu: