- Ten sezon był dla mnie lepszy niż poprzedni i jestem zadowolony ze swoich wyników w lidze polskiej. Przy okazji chciałbym podziękować wszystkim kibicom, którzy mnie wspierali - powiedział Łotysz, który legitymował się średnią biegopunktową 1,762. Po udanym w jego wykonaniu sezonie od razu pojawiły się spekulacje, że może on w przyszłym roku trafić do ekstraligi. Co na to sam zainteresowany?
- W Lokomotivie traktują mnie dobrze i mam ważny kontrakt z tym klubem. Chcę jeździć w ekstralidze, ale wydaje mi się, że jestem na to jeszcze za słaby i moja technika jazdy nie jest jeszcze na odpowiednim poziomie - przyznał, po czym dodał: - Nie mam też sponsora, który by mi pomógł. Mam nadzieję, że uda mi się nawiązać z takim współpracę. W przyszłym roku jego KSM wynosić będzie 6,08 dla pierwszej ligi i 4,68 dla ekstraligi.
Chociaż sezon 2012 dopiero się zakończył, to Andrzej Lebiediew myślami jest już przy następnym. - Zacząłem już przygotowania do niego zarówno pod względem kondycyjnym jak i sprzętowym. Chcę się dobrze przygotować, żeby jeździć jeszcze lepiej niż w tym roku. Chciałbym udowodnić, że jestem dobrym zawodnikiem i mam nadzieję pokazać się z dobrej strony w mistrzostwach świata i Europy juniorów oraz w kilku innych imprezach - wytłumaczył.
W przyszłym roku w Daugavpils odbędzie się runda kwalifikacyjna Drużynowego Pucharu Świata. Zwycięzca tych zawodów awansuje do półfinału w Częstochowie, gdzie wystartują ekipy Polski, Australii i Rosji. Lebiediew wiąże spore nadzieje również i z tym turniejem.
- Chciałbym awansować z reprezentacją do półfinału Drużynowego Pucharu Świata, dotąd nam to się nie udawało. Myślę, że jazda w półfinale byłaby też dobrą szkołą żużla dla mnie - przyznał na zakończenie młody zawodnik.
{"id":"","title":""}