Jarosław Hampel - zgodnie z oczekiwaniami - jest jednym z czterech żużlowców, którzy otrzymali od BSI dziką kartę na starty w Grand Prix w sezonie 2013. - Tym razem szybko ogłoszono przyznanie dzikich kart i bardzo dobrze. Przynajmniej wcześnie wiedziałem, czy będę jeździł w cyklu 2013. Praktycznie już teraz przygotowuję się do Grand Prix pod względem logistyki. Układam wszystkie sprawy organizacyjne od nowa. Można powiedzieć, że już przystąpiłem do operacji Grand Prix 2013 potwierdza w rozmowie ze SportoweFakty.pl Jarosław Hampel.
Przyszłoroczny cykl - podobnie jak w tym sezonie -rozpocznie się bardzo wcześnie w Auckland. - Z tego też względu przygotowania trzeba było rozpocząć już teraz, żeby wszystko dopiąć na ostatni guzik. Wraz z całym moim teamem przygotowuję bazę sprzętową. Wszystko musi być dograne najpóźniej na koniec stycznia - tłumaczy reprezentant Polski.
Jarosław Hampel miał dwa znakomite sezony 2010 i 2011, kiedy to zdobywał odpowiednio srebrny i brązowy medal IMŚ. W tym roku odniósł poważną kontuzję, która wyeliminowała go praktycznie z połowy turniejów Grand Prix 2012. - W przyszłym roku zamierzam wrócić do cyklu Grand Prix w wielkim stylu. Chciałbym prezentować formę sprzed dwóch lat i ponownie zaliczać się do najlepszych żużlowców świata. Zamierzam znów walczyć o najwyższe cele - zapewnia "Mały".