Spore dylematy Darcy'ego Warda

Sporo do myślenia ma w ostatnim czasie Darcy Ward. Australijczyk nie może być pewny miejsca w swoim polskim klubie, wciąż niewyjaśniona jest również jego sytuacja w brytyjskiej Elite League.

20-latek będzie w przyszłym roku stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. To nie tylko spore wyróżnienie i szansa na zadomowienie się w światowej czołówce, lecz również duże wyzwanie, także logistyczne. Nic więc dziwnego, że w obliczu dwunastu dodatkowych startów żużlowiec rozważa rezygnację z konkretnych rozgrywek.

Na pewno Ward ścigać będzie się na torach szwedzkiej Elitserien, gdzie związał się z Dackarną Malilla. Trudno wyobrazić sobie też wariant z "odpuszczeniem" Enea Ekstraligi. Polskie rozgrywki przynoszą żużlowcom największe pieniądze. Nie wiadomo natomiast plastron jakiego klubu przywdzieje 20-latek. Niewykluczone, że będzie on zmuszony opuścić Unibax Toruń.

W tej sytuacji "na warsztat" wzięta została brytyjska Elite League. Na Wyspach drużyny rozgrywają o wiele więcej spotkań, niż na kontynencie. W ostatnich dniach wiele mówiło się o ewentualnym wprowadzeniu przepisu, który umożliwiałby zakontraktowanie dwóch liderów, dzielących się startami. Inicjatywa została jednak zablokowana na posiedzeniu BSPA. Oznacza to spory problem dla Poole Pirates, bowiem Ward, będący jednym z czołowych zawodników klubu, może w ogóle zrezygnować z jazdy w Wielkiej Brytanii.

Generalny promotor Piratów, Gordon Pairman, nie wierzy jednak w takie rozwiązanie. - Byłbym bardzo zaskoczony takim rozwiązaniem, z wielu powodów - przyznał. - Ludzie tacy jak Darcy i Chris (Holder - przyp. red.) są młodzi i wystarczająco silni, aby podołać temu wyzwaniu. Myślę, że Darcy nie byłby zadowolony jeżdżąc 2 razy tygodniowo i do tego w Grand Prix. Nie uważam, aby była to wystarczająca ilość dla kogoś, kto po prostu kocha jazdę na motocyklu - dodał.

Pariman podkreślił także, że żużlowiec musi mieć bardzo dobrze ułożoną logistykę, aby podołać trudnemu wyzwaniu. Zapewnił także, iż klub pomoże mu w każdym możliwym aspekcie. - Wszystko musi być wykonane tak, aby Darcy robił dokładnie to samo, co inni profesjonalni zawodnicy, czyli leciał, przebierał się, jeździł i znowu leciał. Motocykle muszą już tam być, podobni jak ludzie, którzy go odbiorą. Jeśli będzie zajmował się po prostu jazdą, to powinien odnieść sukces.

Przed Wardem trudne wyzwanie
Przed Wardem trudne wyzwanie
Komentarze (161)
avatar
Kasia Kwaczyńska
26.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Witam i pozdrawiam i moim zdaniem żeby się nie podawał i walczył do końca,i ja wierze ze wszystko ułoży się kolejnym sezonie morze zmienią się przepisy i KSM i jakiś klub wezimie go jak nie to Czytaj całość
avatar
badulTOR
25.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Holder, Sullivan, Gollob... tak jest na ta chwile 
avatar
boria1972
24.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Bawarczyk
24.11.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przestancie tyle pisac o Miedziaku. Temat jest o Darcy Ward i jego problemach logistyczno-psychiczno-organizacyjnych.
Osobiscie zycze Darcemu wszystkiego najlepszego i mysle, ze juz powoli nads
Czytaj całość
WRZESIU
23.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niech wyląduje w Bydzi a mecenas Karkosik sobie bierze bydgoską ikonę speedwaya razem z Władkiem i Oskarem.. takie marzenie... ale fajnie by było:)