Kopalnia Bogdanka nadal z KMŻ-em Lublin! Działacze czekają na ruch miasta

Kopalnia Bogdanka nadal wspierać będzie żużlowców Lubelskiego Węgla KMŻ Lublin. O tym, kto znajdzie się w składzie Koziołków zadecyduje jednak ilość środków przyznanych przez radnych miasta Lublina.

Adrian Heluszka
Adrian Heluszka

W piątek podczas konferencji prasowej oficjalnie obwieszczono, że kopalnia Bogdanka w dalszym ciągu sponsorować będzie żużlowców z Lublina. Przedstawiciele Bogdanki w większym zakresie mają skoncentrować się na lokalnym sporcie, a obok Lubelskiego Węgla KMŻ-u Lublin na finansową pomoc będą mogli liczyć tylko piłkarze GKS Bogdanki Łęczna. - Kopalnia będzie współpracowała z nami i piłkarzami GKS Bogdanki. Ogranicza działalność na terenie Lubelszczyzny tylko i wyłącznie do dwóch klubów. Nie oznacza to jednak, że dostaniemy więcej, bo umowa jest na identycznym poziomie, jak w ubiegłym roku. Jesteśmy szczęśliwi, że znaleźliśmy się w tej dwójce. To dla nas znak, że nasze dokonania z ubiegłych lat zostały docenione. Bardzo się cieszymy, bo to nie jest decyzja polityczna, ani podyktowana żadnymi układami. Czysto biznesowo zostaliśmy wytypowani do współpracy. Taka decyzja marki rozpoznawalnej na całym świecie jest dla nas niezwykle istotna - podkreśla w rozmowie ze SportoweFakty.pl, prezes Lubelskiego Węgla KMŻ Lublin, Dariusz Sprawka.

Zaufanie i dalsze wsparcie, jakim klub został obdarzony przez kopalnię pozwoli działaczom z optymizmem patrzeć w przyszłość. Sprawka studzi jednak nadzieje i podkreśla, że ogromne znaczenie dla funkcjonowania klubu będzie miała również ilość środków przyznanych klubowi przez radnych miasta Lublin. - To jest dobre otwarcie na przyszłość i sygnał dla naszych kibiców i sponsorów. Jesteśmy pełni optymizmu, ale jednocześnie studzę wszelki zapał. Do sukcesu jeszcze bardzo daleka droga. Przypomnę, że obok Lubelskiego Węgla Bogdanki S.A. wysokiego wsparcia udziela nam także gmina Lublin. W osobie prezydenta Krzysztofa Żuka. Właśnie dzięki takim mecenasom możemy skutecznie walczyć na żużlowych torach. Musze powiedzieć, że miasto może nas wesprzeć z tytułu działań marketingowych promujących Lublin poprzez sport, ale wielkość środków przyznanych nam będzie znana dopiero w granicach 20 grudnia. Wszystko rozstrzyga się w drodze konkursu, a wszystkie konkursy mogą być dopiero ogłoszone w momencie, kiedy będzie znany budżet miasta i to nie projekt, a budżet końcowy. Tak wyglądają przepisy prawa w tym względzie. Decyzja w sprawie budżetu zapadnie w okolicach 20 grudnia. Gorzej sytuacja będzie wyglądać, jeśli radni nie podejmą tej decyzji i przesuną tą debatę na późniejszy okres. Miejmy nadzieje, że tak się nie stanie - dodaje Sprawka.

Włodarze Koziołków mają zatem po części związane ręce i kibice muszą uzbroić się póki co w cierpliwość. - Mając pewne doświadczenie mogę powiedzieć, że w minionym sezonie klub zarobił 1,5 miliona złotych dzięki wpływom z biletów i pomocy mniejszych sponsorów. Na kwotę otrzymaną z tych dwóch źródeł składa się sponsoring mniejszych firm i sprzedaż biletów i karnetów. Wiemy, jak będzie wyglądać wsparcie Bogdanki, ale niezwykle istotna jest także pomoc miasta. Nie będziemy mogli podjąć poważniejszych decyzji wcześniej, zanim usłyszymy deklaracje pana prezydenta - kończy Dariusz Sprawka.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×