100 
Dwukrotny Indywidualny Mistrz Polski w roku 2013 skończy 40 lat. Ostatnie dwa lata na polskich torach nie powiodły się po jego myśli. W sezonie 2011 nie spełnił oczekiwań Unibaksu Toruń, który opuścił na rzecz wspomnianego klubu z Zielonej Góry. Jak się okazało, był to jeszcze gorszy rok w jego wykonaniu. Rune Holta miniony sezon na ekstraligowych torach zakończył ze średnią biegową 1,634. Wynik ten absolutnie nie jest adekwatny do możliwości tego zawodnika.
W ostatnim czasie pochodzący z Norwegii jeździec, a posiadający od listopada 2001 roku także polskie obywatelstwo, nie miał lekko. Jego kłopoty zaczęły się w kwietniu 2011, kiedy to uległ wypadkowi na torze w Rzeszowie. Od tamtego momentu zmaga się z bólem w nadgarstkach, który uniemożliwia mu powrót do optymalnej formy. W kuluarach krąży również opinia, iż Holta nie do końca poradził sobie także z wprowadzeniem nowych tłumików. Jest to dość ciekawe, gdyż Rune jako jeden z pierwszych zawodników testował nowe urządzenia, które w Polsce obowiązują od maja ubiegłego roku.
Holta po sezonie 2012 nie był w formie ani fizycznej, ani psychicznej. Natura Wikinga nie pozwoliła mu się jednak poddać. Jak udało nam się dowiedzieć, Rune na boczny tor odstawił kwestie finansowe, bowiem bardziej zależy mu na powrocie do wysokiej dyspozycji. Klubem, który miałby mu w tym pomóc może być Włókniarz Częstochowa, w którym spędził znaczną część swojej kariery. W latach, kiedy reprezentował on częstochowską drużynę zawsze był jednym z wiodących postaci. Ostatnim razem, w sezonie 2010 został bohaterem Lwów, a katem bydgoskiej Polonii, gdy w 15. biegu meczu barażowego o pozostanie w Ekstralidze utrzymał wynik korzystny dla Włókniarza.
Częstochowianie biorą pod uwagę danie szansy 4. żużlowcowi świata z 2010 roku. - Rune to zawodnik, który swoim doświadczeniem mógłby naszej drużynie bardzo pomóc. Ponadto gdzie miałby się odbudować po niezbyt udanym sezonie i problemach ze zdrowiem, jeśli nie w Częstochowie? To bardzo solidny zawodnik, którego z pewnością wciąż stać nie tylko na jazdę jako zawodnik tzw. "drugiej linii", ale nawet na bycie jednym z liderów. Zresztą siłą drużyny Włókniarza na sezon 2013 ma być wyrównany skład i w tym kierunku zmierzamy prowadząc negocjacje - powiedział Paweł Mizgalski, prezes Włókniarza.
"Rysiek" znany jest z zadziorności i ambicji na torze. Pasowałby zatem do założonej koncepcji budowy składu Lwów, który ma się składać właśnie z zawodników dostarczających wiele emocji. KSM Holty w sezonie 2013 wyniesie 6,72.
