Młodzieżowiec Stelmet Falubazu Zielona Góra trafił do szpitala, a przez kilka dni zagrożone było nawet jego życie. Goście mieli w tym spotkaniu wiele zastrzeżeń do przygotowania toru przez gospodarzy. Jednak 20-latek nie ma pretensji do działaczy Stali. - My też robiliśmy kiedyś takie tory w Zielonej Górze, bardzo przyczepne, dziurawe, ale umieliśmy sobie z tym poradzić. Zawsze mieliśmy przewagę nad gośćmi, którzy byli już psychicznie wykończeni. Tak samo było w tym roku w Gorzowie. Patrząc na to co wydarzało się w Gorzowie, to było dużo błędów w mojej jeździe. Zapomniałem z moimi szybkimi wejściami, złe przełożenie motocykla, warunki torowe trochę w tym pomogły i taki był efekt. To już jest historia. Teraz skupiam się na przygotowaniach - powiedział Patryk Dudek w rozmowie z portalem falubaz.com.
Junior zielonogórskiego klubu nie obawia się, że kontuzja odniesiona na zakończenie sezonu będzie miała wpływ na jego jazdę w kolejnym roku. - Na pewno nie odbije się na mojej psychice. Paru wypadków już doświadczyłem i jakoś z nich wychodziłem. Wydaje mi się, że nic się nie zmieni. Tym bardziej, że trenuje od grudnia. Nie mam zastrzeżeń do siebie i będę przygotowany na 100 procent - tak samo jak w tym roku. Jest sylwester, przychodzi zresetowanie starego roku, przychodzi nowy i mam nadzieję, że nie będę się skupiał nad tym co się stało - przyznał wychowanek zespołu z Zielonej Góry.
20-letni żużlowiec Falubaz w sezonie 2012 był czołowym jeźdźcem swojej drużyny. W Enea Ekstralidze wystąpił on w szesnastu spotkaniach i osiągnął średnią biegową równą 2,00. Jego Kalkulowana Średnia Meczowa wynosić będzie 7,47.
{"id":"","title":""}
Źródło: falubaz.com
Na wiekszosc meczy tor był kombinowany tylko bezczelnie jedna strona d Czytaj całość