35 lat minęło

We wtorek w siedzibie Terenowego Klubu w Wysocku Wielkim gościł Jerzy Szczakiel. Były żużlowiec znalazł się miejscowości położonej kilka kilometrów od Ostrowa Wielkopolskiego już po raz 27, ale wizyta ta była szczególna.

W tym artykule dowiesz się o:

W dniu spotkania, minęło dokładnie 35 lat od czasu, kiedy to Jerzy Szczakiel wywalczył tytuł Indywidualnego Mistrza Świata na żużlu. Data 2 września 1973 roku na trwałe zapisała się w historii polskiego speedwaya. Żaden inny polski żużlowiec jak dotąd nie powtórzył tego osiągnięcia. Wówczas to przy 100 tysięcznej widowni Stadionu Śląskiego w Chorzowie Opolanin w biegu dodatkowym pokonując Ivana Maugera wywalczył złoty medal. Wcześniej obaj zawodnicy zgromadzili na swoim koncie po 13 punktów. - Tego się nie zapomina. Nie wierzyłem w to, że mogę wygrać. Wiedziałem, że Mauger jest dobrym zawodnikiem. Jednak ja zawsze chciałem wygrywać i nie czułem respektu przed takimi żużlowcami jak Briggs czy Mauger - mówi Szczakiel.

Polski IMŚ na żużlu odpowiadał na pytania przybyłych na spotkanie fanów czarnego sportu, szczególnie starszego pokolenia. Były więc wspomnienia z chorzowskiego finału, a także całej żużlowej przygody. Na telebimie zaprezentowane zostało archiwalne nagranie z tej imprezy.

Z rąk przedstawicieli TKO Jerzy Szczakiel otrzymał swój portret. Obecny na spotkaniu Janusz Stefański, prezes Klubu Motorowego Ostrów podarował Szczakielowi plastron z Turnieju o Łańcuch Herbowy, w którym w 2007 roku wystartował Nicki Pedersen. Tak, więc plastron IMŚ z 2007 roku trafił w ręce zdobywcy tego trofeum z 1973 roku.

Mimo, że od tamtego wydarzenia minęło już 35 lat to wiele osób nie zapomina tego sukcesu Szczakiela. - Telefon się nie urywał, dzwoniono do mnie z wielu żużlowych ośrodków, miałem telefon także z Chicago. To miło, że ludzie pamiętają o finale z 1973 roku. Nie mogę także złego słowa powiedzieć o Polskim Związku Motorowym. Zawsze panowie Witkowski i Grodzki pamiętają o mnie i zapraszają na zawody Grand Prix w Polsce - powiedział Szczakiel.

Źródło artykułu: