Mikołaj Curyło dla SportoweFakty.pl: Polonia może z powodzeniem powalczyć o medal!

Sezon 2013 będzie bardzo ważny dla Mikołaja Curyło. Zawodnik Polonii Bydgoszcz kończy w tym roku wiek juniora i wie, że musi pokazać się z dobrej strony, by później mieć miejsce w ekipie z ekstraligi.

W ubiegłorocznych ligowych rozgrywkach Mikołaj Curyło pojechał w 15 spotkaniach Polonii Bydgoszcz. W 65 wyścigach zdobył wraz z bonusami 86 punktów dla swojej drużyny. Wspólnie z Szymonem Woźniakiem wywalczył ponadto srebrny medal MMPPK. Od kilku tygodni zawodnik klubu znad Brdy pilnie przygotowuje się do nadchodzącego - niezwykle ważnego dla siebie - sezonu.

- Do zbliżających się rozgrywek przygotowuję się według sprawdzonego od lat scenariusza. Trenuję pięć dni w tygodniu pod okiem szkoleniowca Jacka Woźniaka. Obecnie sporo pracuję nad siłą i wytrzymałością. Do tego dochodzą zajęcia z gimnastyki - mówi Mikołaj Curyło w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl - Sporo czasu spędzam też w terenie. Dużo biegam, a jak pogoda pozwala jeżdżę na crossie. Z kolei w weekend szusuję na nartach na stoku w Myślęcinku, czyli również nie próżnuję. Powoli zamykam również sprawy związane z kompletowaniem sprzętu. Podczas rozgrywek do dyspozycji będę miał trzy kompletne motocykle i dwa-trzy dodatkowe silniki - dodaje junior bydgoskiej Polonii.

Nadchodzący sezon będzie niezwykle ważny w karierze Mikołaja Curyło. Żużlowiec ostatni rok będzie bowiem młodzieżowcem. - Doskonale zdaje sprawę, że w każdych zawodach muszę dać z siebie wszystko, by później bez problemu mieć pewne miejsce w ekstraligowym zespole. To bardzo ważne, bo od 2014 roku odpadnie mi wiele startów w młodzieżowych rozgrywkach i muszę mieć gwarancję występów w lidze. W sezonie 2013 zamierzam być silnym punktem Polonii w rozgrywkach Ekstraligi. Chciałbym też na zakończenie startów w wieku juniora zdobyć medal MIMP - przekonuje bydgoski zawodnik.

Mikołaj Curyło jest optymistą i wierzy, że Polonia może sporo namieszać w ligowej rywalizacji. - Bardzo podoba mi się skład, jaki skompletowali działacze. Uważam, że jesteśmy znacznie silniejsi niż przed rokiem. Wszyscy nowi zawodnicy, czyli Greg Hancock, Hans Andersen i Aleksandr Łoktajew potrafią znakomicie jeździć i mogą zdobywać w każdym spotkaniu wiele punktów. Jeśli każdy z nas pojedzie na swoim poziomie to z powodzeniem możemy powalczyć o medal. A liga będzie w tym roku niezwykle ciekawa, bo składy drużyn są bardzo wyrównane. Moim zdaniem nie ma faworytów rozgrywek - zakończył Mikołaj Curyło.

Źródło artykułu: