21 stycznia działacze Polonii Bydgoszcz zakończyli budowanie składu zespołu na nadchodzące rozgrywki Enea Ekstraligi. Jako ostatni do drużyny ze Sportowej dołączył Mateusz Szczepaniak. Teraz nadszedł czas na zamykanie budżetu. Biorąc pod uwagę to, że nowe władze klubu zostały wybrane pod koniec listopada, kiedy większość firm miała już opracowane budżety na 2013 rok nie będzie to łatwe zadanie.
W bieżącym sezonie spółka musi liczyć się z wydatkiem około 7 milionów 400 tysięcy złotych. Warto dodać, że przed rokiem działalność spółki kosztowała 700 tysięcy mniej. Największą część budżetu (ok. 5 mln 200 tysięcy) pochłoną wypłaty dla żużlowców. 1,5 mln trzeba będzie przeznaczyć na utrzymanie spółki. W październiku klub musi ponadto zapłacić pierwszą ratę (700 tysięcy) zaciągniętego kredytu na spłatę zadłużenia z minionego roku.
A jakie kwoty są po stronie wpływów. Blisko połowę budżetu (3,5 mln zł) zabezpieczy Polonii miasto Bydgoszcz, czyli główny sponsor klubu. Pierwsza część tej kwoty wpłynie na konto spółki w marcu i będzie to 250 tysięcy za usługi reklamowe. 560 tysięcy klub otrzyma z Enea Ekstraligi. Reszta wpływów to już tylko wyliczenia władz klubu. Zarząd założył minimum 800 tysięcy zysku na organizacji turnieju Grand Prix (uwzględniając już z dotację 500 tysięcy z ratusza i opłacenie BSI), około 1 mln 200 tysięcy Polonia ma zarobić na sprzedaży karnetów i biletów na ligowe spotkania. Zakładany jest bowiem wzrost frekwencji o 20 procent. Co najmniej 800 tysięcy klub chce pozyskać od sponsorów. Jeśli te założenia uda się zrealizować jest szansa, że sezon uda się zbilansować na zero, bo około 400 tysięcy złotych pozostało z zaciągniętego jesienią ubiegłego roku kredytu.
- Wierzymy, że uda się nam zamknąć zakładany budżet. Bardzo dobrze sprzedają się bilety na kwietniowy turniej Grand Prix. Na trybunę główną sprzedano na przykład już ponad 800 biletów z 954, a na sektor B blisko 2000 wejściówek - mówi Jerzy Kanclerz, dyrektor sportowy Polonii i menedżer zespołu w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Z tego, co wiem dobrze sprzedają się też karnety na mecze ligowe. Mocno zabiegamy o wsparcie sponsorów. Prowadzimy wiele rozmów z firmami, które chcemy namówić do współpracy. Liczymy, że na kolejny sezon zostaną z nami dotychczasowi dobroczyńcy. Sytuacja na rynku jest jednak bardzo zła. Kryzys gospodarczy coraz mocniej daje się wszystkim we znaki. Mam jednak nadzieję, że Polonia po ostatnich zawirowaniach odzyskała już wiarygodność. Przekonujemy wszystkich, że warto w nas zainwestować. Chcemy, by nasi kibice i sponsorzy utożsamiali się z klubem. Marzą mi się częste spotkania ze wszystkimi osobami, którym zależy na dobru Polonii. Chcemy stworzyć wielką, żużlową rodzinę, być transparentni i jestem gotowy odpowiedzieć na każde, nawet najtrudniejsze pytanie Jesteśmy otwarci na inwestorów i kibiców. A z badań wynika, że imprezy żużlowe cieszą się największym zainteresowaniem mieszkańców miasta - dodaje Jerzy Kanclerz.
[b]Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy![/b]