W nowym sezonie żużlowcy będą mogli korzystać z tytanu. Zdaniem wychowanka rzeszowskiej Stali zwiększy to nakłady finansowe zawodników na uprawianie sportu żużlowego. - Dużo mówi się o obcinaniu kwot, jakie zarabiają żużlowcy, ale nie zauważa się, że z roku na rok ten sport jest coraz droższy. Teraz wprowadza się tytan i to na pewno nie odciąży finansowo zawodników, tylko wręcz przeciwnie. Kwoty za tytan są astronomiczne, ale jeżeli żużlowcy stosujący go zaczną wygrywać, to trzeba będzie kupować. I koszty natychmiast wzrosną. Nikt nie zastanawia się, ile zawodnik wydaje w trakcie sezonu. A są to duże kwoty. Sprawdzałem części do motocykli crossowych i tłok, czy korbowód kosztują tam trzy razy mniej niż w żużlu! - powiedział Rafał Trojanowski w rozmowie z Kurierem Lubelskim.
Doświadczony zawodnik w trakcie okienka transferowego zmienił Orła Łódź na zespół Lubelskiego Węgla KMŻ. "Trojan" nie obawia się rywalizacji na trudnym lubelskim torze. - Lubelski tor zawsze mi odpowiadał. Oprócz ostatniego ligowego meczu, gdy tor był bardzo ciężki, a ja byłem po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. Na tak wymagającym torze trzeba dobrze czuć się fizycznie i psychicznie. Ja miałem wtedy przerwę w jeździe i nie czułem się najlepiej na motocyklu, a tor stwarzał mi problemy. W tym roku tego problemu nie będzie - stwierdził nowy żużlowiec Koziołków.
Trojanowski jest jednym z czterech wychowanków Stali Rzeszów w kadrze Lubelskiego Węgla KMŻ. Kontrakty z klubem znad Bystrzycy podpisali także Paweł Miesiąc, Karol Baran i Maciej Kuciapa.
Źródło: Kurier Lubelski
czy 3,4,5,6 razy więcej?