Krystian Pieszczek: Cieszę się, że dostałem powołanie

Krystian Pieszczek jest już praktycznie gotowy do wyjazdu na tor. Po zgrupowaniu kadry w Zakopanem, będzie tylko wypatrywał pogody by potrenować na crossie. Zimą natomiast trenował pod okiem judoki.

Krystian Pieszczek jest jednym z debiutantów na obozie kadry Polski. - To moje pierwsze zgrupowanie z reprezentacją kraju. Cieszę się bardzo, że dostałem dostrzeżony i dostałem powołanie. Obóz ma przede wszystkim zadanie integracyjne. Atmosfera jest znakomita. Z kolegami bawimy się świetnie, a przy okazji trenujemy czy to na stoku, na nartach biegowych i ćwicząc w hali - wyjaśnia dla SportoweFakty.pl żużlowiec Wybrzeża Gdańsk.

Większość żużlowców na nartach zjazdowych czy snowboardzie czuje się tak samo dobrze jak na motocyklu. - Lubię jeździć na nartach. Trudno mi ocenić, czy jestem dobrym narciarzem, ale radzę sobie bez problemu na stoku. Gorzej wygląda sprawa jeśli chodzi o narty biegowe. To mój pierwszy kontakt z biegami narciarskimi. Może być trudna przeprawa - dodaje Krystian Pieszczek.

Obóz kadry dla większości zawodników jest urozmaiceniem w okresie codziennych przygotowań do sezonu. - Jest to na pewno forma przygotowawcza, ale nie taka, jaką mam na co dzień. Normalnie trenuję pod okiem judoki, Andrzeja Hulko. Mamy z nim zajęcia na siłowni, w hali, a także biegamy w terenie. Bardzo dobrze nas przygotowuje do sezonu. Można powiedzieć, że jeśli chodzi o treningi kondycyjne praktycznie zakończyłem tok przygotowań. W kwestiach sprzętowych jeszcze czekam na kilka gadżetów i będę miał także skompletowane motocykle - odpowiada Pieszczek na pytanie o przygotowania fizyczne i sprzętowe.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Krystian Pieszczek wzorem innych żużlowców sezon chce rozpocząć jazdą na motocrossie. - Myślę że nie długo będzie już możliwość trenowania w Gdańsku na crossie. Czekam tylko na pogodę. Zagranicę się nie wybieram. Wierzę, że wkrótce będę mógł potrenować na miejscu w kraju - dodał. 

18-letni żużlowiec Wybrzeża Gdańsk nie chce zdradzić planów na sezon 2013. - Chcę być coraz lepszym żużlowcem, ale indywidualne cele zachowam dla siebie. Z drużyną cel jest wiadomy - chcemy wrócić do Enea Ekstraligi i to jest dla nas najważniejsze - kończy nasz rozmówca.

Krystian Pieszczek podczas zgrupowania kadry w Zakopanem.
Krystian Pieszczek podczas zgrupowania kadry w Zakopanem.
Komentarze (2)
avatar
RECON_1
20.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten chlopak ma ogromny potencjal, oby tylko byl dobrze prowadzony i nie mial syndromy sodowki to wtedy moze baaardzo wiele osiagnac w tym sporcie i stac sie kims czego mu zycze. 
avatar
smok
19.02.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Radź sobie dobrze Pieszczek. Jesteś nadzieją Gdańska.