Chris Holder: Jedynka na plastronie to tylko numer

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Triumfator zeszłorocznego cyklu GP - Chris Holder stara się nie przejmować wywieraną presją. Australijczyk twierdzi, że wywalczone w ubiegłym roku złoto zaprocentuje w sezonie 2013.

W tym artykule dowiesz się o:

"Chrispy" nie odczuwa presji w związku z tym, że w tegorocznym cyklu Grand Prix będzie startował z jedynką na plastronie. - To tylko numer. Oczywiście presja w nowym sezonie będzie wysoka, ale ja się nią w ogóle nie przejmuję. W Auckland zaczynam od zera i nie obchodzi mnie to, czego dokonałem przed rokiem. Zobaczymy co przyniesie przyszłość - powiedział na swojej stronie internetowej indywidualny mistrz świata z sezonu 2012.

Z pewnością pozostali zawodnicy światowej czempionatu podejdą do biegów z udziałem Chrisa Holdera zgodnie z zasadą "bij mistrza". - Na pewno z dumą założę plastron z jedynką. Zdaję sobie sprawę, że wszyscy będą chcieli mnie pokonać, ale to normalne. W poprzednich latach to ja robiłem wszystko, by zostawić w pokonanym polu mistrza. W nowym sezonie wiele się będzie działo i już nie mogę się doczekać startu turnieju - kontynuuje reprezentant Australii.

Chris Holder uważa, że wywalczony przed rokiem tytuł zaprocentuje w nadchodzącym sezonie. - Po tym jak triumfowałeś w cyklu, twoja pewność siebie jest znacznie większa. Wygrałeś cały turniej i doskonale zdajesz sobie sprawę co trzeba zrobić, by tego dokonać. Myślę, że wyjdzie mi to tylko na dobre - zakończył.

Źródło: chrisholderracing.com

Chris Holder nie przejmuje się presją i zrobi wszystko by obronić mistrzowski tytuł
Chris Holder nie przejmuje się presją i zrobi wszystko by obronić mistrzowski tytuł
Źródło artykułu:
Komentarze (23)
avatar
sympatyk zuzla
25.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
POWODZENIA ŻYCZĘ ALE ZAWODNIKA Z 1 TO TRUDNO BĘDZIE UTRZYMAĆ STAWKA I KONKURENCJA JEST  
clown
25.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Warto zauważyć, bo co niektórym się trochę pomajtało w głowach, że Holder zdobywający tytuł IMŚ to nie Torunianin tylko Australijczyk. Jego triumf to jednocześnie porażka także Torunian. No chy Czytaj całość
avatar
czerwiec74
25.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
CHRIS ty się nie martw o tytuł ty się martw o kolegę i przyjaciela bo idzie chłopak na zmarnowanie  
avatar
malyKSA
25.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i o to chodzi Chrispy ogień i rura do przodu!  
Pasibrzuch
25.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
[quote]Teraz czas potwierdzić swoją klasę. Niekoniecznie trzeba zostać mistrzem ale medalista jak najbardziej.[/quote] Zwróć uwagę na to, że Chris jest po ciężkiej kontuzji. Sezon niedługo się Czytaj całość