- Sprawa jest już nieaktualna, bo w ostatnich dniach Piotr Świderski zdecydował się odkupić sprzedane długi od firmy windykacyjnej. Firma przestała być zatem stroną w sądzie, a wniosek stracił ważność - poinformował prezes stowarzyszenia GKŻ Wybrzeże Tadeusz Zdunek na portalu trojmiasto.pl.
Klub był winien zawodnikowi 375 tysięcy złotych. Żużlowiec sprzedał swoje należności firmie windykacyjnej, a ta złożyła wniosek o upadłość spółki. Teraz jak się okazuje wychowanek wrocławskiej zespołu zdecydował się odkupić dług.
Spór pomiędzy żużlowcem a zespołem znad morza ma rozstrzygnąć Trybunał Polskiego Związku Motorowego. Gdańszczanie wpłacili 17 tysięcy kaucji, a domagają się także od zawodnika zwrotu 200 tysięcy złotych. Nie wiadomo kiedy można spodziewać się werdyktu w tej sprawie.
Źródło: trojmiasto.pl