Stelmet Falubaz sprzedał 3500 karnetów

SPORTOWĄ.NAJLEPSZEGO.MIŁEJ NIEDZIELI.

przeżyć i nikt nie ubolewał,że było mokro czy zimno a pokłosie tych zachowań oglądamy obecnie kiedy to w Zielonej Górze nigdy trybuny nie świecą pustkami.Pozdrawiam pamiętających te czasy i obecnych miłośników tego pięknego sportu jakim jest żużel.

Rzeczywiście nie było 700 wejściówek a 375 dokładnie. I nawet tej puli nie sprzedano w całości. Po prostu kibice nie wierzyli w swoją drużynę. Więc nie kupowali. Kibice sukcesu? Kontuzja Dudka rzeczywiście miała miejsce. Fakt. A co powiedział Dudek o tym zdarzeniu? Ano to, że upadek ten powstał tylko i wyłącznie z jego winy. Odsyłam do artykułu z nim. Niedogodności przy wejściu na stadion? Cóż. Sami kibice aż prosili się o to, wnosząc poprzednio środki pirotechniczne poukrywane w różny sposób. Ale żeby było jeszcze śmieszniej, to klub z Zielonej Góry wystąpił do GKSZ o ukaranie Gorzowa, że pozwolił na ich wniesienie. Więc o co te żale? O drobiazgową kontrolę następnym razem? To tyle w skrócie na temat obiektywizmu o który był apel.

kibicem i jeżdzimy razem do Czewy (70 km mamy)na żużel. 1 kwietnia też się wybieramy będziemy siedzieć na pierwszym wejściu w łuk,obok siebie,ramię w ramię,on za Falubazem ja za Włókniarzem z browarami w dłoniach. Zapraszamy będzie komplet (zainteresowanie w Czewie ogromne) 17000 miejsc siedzących 2000 miejsc stojących na koronie i ponad 1000 na ciągach schodowych będzie 20000 ludu (rok temu było 16000 i jechaliśmy o utrzymanie) Pozdro dla normalnych z Falubazu