Sławomir Kryjom: Tomasz Gollob ma nie gorszy potencjał niż Ryan Sullivan

pewne miejsce. panie sullivan nie tak mialo byc. leniostwo cie zabilo.

mamy i trzeba sie z tego cieszyc bo inaczej bylaby czarna dziura. Wielki Ryan myslicie ze jezdzil z milosci do kibicow. W nosie to mial dowodem moze byc chociaz wyczekiwanie na umowe sponsorska z Unibaxem. Nie Bylo by kasy nie bylo by Rayna i pozostalych. Juz widze jak Ward czy Holder podpisali by kontrakty na 3 lata. Na Golloba gadacie a gdyby nie on dzieki placzkowi Ryanowi czarna rozpacz. Czy myslal o Unibaxie rezygnyjac na dwa tygodnie przed rozpoczeciem sezonu z jazdy ? NIE. Zalatwil sobie w klubie zeby nie placic kary, decyzja sie uprawomocnila i "mam was w d..ie" - wielki lokalny patriota. Mam tylko nadzieje ze oprocz dzieci z sektorow HOOLs reszta godnie przywita Tomka bo to teraz nasz zawodnik i nas bedzie cieszyl swoja jazda. czasy jazdy dla idei i miasta minely. Sport stal sie komercyjny i wystarczy popatrzec na kluby kilka lat wstecz a teraz gdzie wiekszosc to najemnicy. Zawodnik musi kupic sprzet, oplacic mechanikow itp. Ciekawy jestem czy jezeli ktoremus z was kazali by za dobre pieniadze pracowac w znienawidzonym miescie to byscie tez powiedzieli "kochM SWOJE miasto i chce tu umzec z glodu" Smieszne to dla mnie ale widze ze sama mlodziez tu wypisuje ktorej jeszcze zycie w d..e nie kopnelo. Pozdrowienia dla normalnych!!!

tym,co on miał robić w klubie w którym od lat gra się nieczysto.. To zasłużona kara za wszystkie wasze podłe szwindle!!! Dodam,że o tytule mistrza w roku 2013 możecie zapomieć!!! ..Sprawiedliwości stało sie zadość..i b,dobrze:):):):)[/b]

kontuzję ręki i zamierza poświęcić się rodzinie przenosząc się do Australii?! Nie można było tak od razu by Klub miał jeszcze jakieś pole manewru na rezerwowego zawodnika?! Czy na prawdę te lata spędzone w Unibaksie nie zapracowały kontraktami i nie zasłużyły w mniemaniu Ryana na uczciwsze potraktowanie naszego klubu i kibiców?! A może zmieni zdanie bo chyba jednak jego kontrakt do 2014 ma w tym zakresie odpowiednie zapisy. Za chwilę zacznę wierzyć, że zawodnicy to jednak nieźle rozpasane finansowo towarzystwo, gdzie liczy się tylko kasa a kibice i klub to dodatki, które zawodnik może zmieniać jak przysłowiowe rękawiczki. Po co się przywiązywać do zawodników skoro oni tak nas traktują?! Kapitan nas po prostu wystawił do wiatru! A może jednak trzeba tylko wymagać i to na gorąco , bez certolenia się i czekania na koniec sezonu z rozliczeniami za brak wyniku. Tylko wtedy można urazić dumę zawodnika i wcale nie doczekać się założonych zdobyczy punktowych. Ciężki temat a miało być tak pięknie. Pocieszam się jednak, że jeśli teraz mamy takie kwasy to w sezonie będzie już tylko lepiej!