Kilka dni temu do Bydgoszczy dotarło oficjalne potwierdzenie przyznania Krzysztofowi Buczkowskiemu "dzikiej karty" na kwietniowy turniej o Grand Prix Europy. Kapitan żużlowców składywęgla.pl Polonii nie kryje swojej radości z faktu zaproszenia do startu w turnieju Grand Prix i zamierza zaprezentować się w nim z jak najlepszej strony.
- Dopóki nie było oficjalniej informacji, nie chciałem za dużo o tym mówić - przekazał w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Krzysztof Buczkowski. - Bardzo się cieszę z przyznania tej "dzikiej karty" i postaram się jak najlepiej ją wykorzystać. Wiadomo, że będą to ciężkie zawody, pierwsze takie w mojej karierze. Będę się starał za bardzo nie spinać, ale nie wiem, czy to jest w ogóle możliwe. Mam nadzieję, że presja, która będzie mi towarzyszyła, pomoże jeszcze bardziej się zmobilizować, żebym mógł pokazać swoje najlepsze możliwości. Myślę, że jeśli wszystko będzie pasowało, to półfinał jest w moim zasięgu. Teraz muszę się tylko dobrze przygotować, a do tego potrzebna jest przede wszystkim pogoda, żebym przed Grand Prix mógł troszeczkę pojeździć w Bydgoszczy i dostroić to, co jeszcze w zeszłym roku nie było do końca dopasowane. Mamy kilka nowych rozwiązań, kilka nowych silników, więc muszę troszkę pojeździć przed tymi zawodami - zdradził popularny "Buczek".
[color=#000000]Kapitan Polonistów chciałby podejść do startu w turnieju Grand Prix jak do normalnych zawodów, jednak zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwe zadanie. - Chciałbym podejść do tego startu jak do każdych innych zawodów, chociaż jest to dla mnie duże wyróżnienie i chciałbym w nich dobrze się zaprezentować. Na pewno będzie w związku z tym troszkę więcej przygotowań, tym bardziej, że jest to początek sezonu. Mam tylko nadzieję, że nie będą to dla mnie pierwsze oficjalne zawody w tym roku, że uda nam się odjechać chociażby mecz w Częstochowie, i będę na tyle objeżdżony, że pokażę swoje najlepsze możliwości - wyraził swoje nadzieje Krzysztof Buczkowski.
[/color]